Jaka kadra, takie... wyniki
Piłkarze Orła w poprzednim sezonie zapracowali na miano jednej z rewelacji rozgrywek. Udanych występów nie udało się powtórzyć w drugiej części roku kalendarzowego, co było pokłosiem personalnych roszad „in minus”, jakie nastąpiły w Łękawicy. – Mieliśmy całkiem inną drużynę w porównaniu do poprzedniego sezonu. I tego odzwierciedleniem są wyniki. Nasz poziom sportowy obniżył się niestety wyraźnie – stwierdza szczerze trener Orła Seweryn Kosiec.

Potencjał większy?
Choć jesienią zespół z Żywiecczyzny odnotował tylko 2 zwycięstwa w lidze – domowe 5:2 nad rywalem z Pruchnej i wyjazdowe 4:2 w Chybiu – to zdaniem szkoleniowca nawet potencjał z minionej rundy predestynuje Orła do zajmowania wyższych lokat w „okręgówce”. – Mogliśmy ugrać więcej, a zaprezentowany poziom nie odpowiada potencjałowi drużyny. Były takie mecze, w których powinniśmy przechylić szalę na swoją korzyść. Na pewno zbyt łatwo traciliśmy bramki, u siebie często w ostatnich minutach spotkań – klaruje Kosiec.

Liderzy nieskuteczni
Po części wpływ na słabsze rezultaty drużyny miał ponadto mniejszy udział liderów Orła w poprzednim sezonie. Robert Mrózek tylko w 2 meczach zdołał wpisać się na listę strzelców, borykał się zresztą z problemami zdrowotnymi na boisku spędzając jesienią ledwie 610 minut. Kilka spotkań opuścił również skrzydłowy Adrian Lejawa, notujący gola raz na przestrzeni całej rundy. Przy skromniejszym dorobku czołowych postaci zespół z Łękawicy nie funkcjonował na miarę oczekiwań. – Jesteśmy świadomi, że czeka nas zimą mnóstwo pracy, a i za wzmocnieniami warto się rozejrzeć – zauważa trener dopiero 16. siły „okręgówki”.

Jesień Orła w pigułce:

Punkty: 9

Stosunek bramkowy: 19-52

Bilans łączny: 2 zwycięstwa – 3 remisy, 12 porażek

Bilans domowy: 1 – 2 – 5 (bramki 12-22)

Bilans wyjazdowy: 1 – 1 – 7 (bramki 7-30)

Najwyższe zwycięstwo: 5-2 z LKS-em '99 Pruchna (dom)

Najwyższa porażka: 0-8 z Rekordem II Bielsko-Biała (wyjazd)

Najlepszy strzelec: Karol Rozmus – 5 goli