Ostrożnie z optymizmem
Piotr Żyła, Jakub Wolny i Stefan Hula - ten tercet beskidzkich skoczów przystąpił do dzisiejszych kwalifikacji w Niżnym Tagile na otwarcie sezonu 2021/2022 w skokach narciarskich.
Z tego grona biało-czerwonych najlepiej w serii eliminacyjnej wypadł Jakub Wolny. Zawodnik LKS Klimczok Bystra lądował na 104 metrze, co sprawiło, że zajął finalnie 32. miejsce. Piotrowi Żyle zmierzono 110 m, ale na łączną notę nie znalazło to szczególnego przełożenia, bo reprezentanta WSS Wisła w Wiśle sklasyfikowano na pozycji 39.
Obaj przywołani skoczkowie zdobyli przepustkę do sobotniego konkursu indywidualnego w Niżnym Tagile. Z ostrożnością należy wypowiadać się natomiast o szansach, jakie mają, by w zawodach odegrać istotną rolę na samym wstępie sezonu.
Jednocześnie nie powiodło się dziś Stefanowi Huli. Szczyrkowianin osiągnął 98 m, w efekcie czego zajął rozczarowujące 56. miejsce. Jego los podzielił Klemens Murańka, pechowo kończący kwalifikacje na 51. lokacie.
Polska ekipa powody do zadowolenia miała o tyle, że kapitalna próba na 135 m dała zwycięstwo Kamilowi Stochowi. Kolejnego w zestawieniu Słoweńca Anze Laniska wyprzedził aż o ponad 10 "oczek". Inni podopieczni Michala Doleżala, którzy w sobotę na obiekcie HS-134 wystąpią to Dawid Kubacki (36.) oraz Andrzej Stękała (45).