
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Outsider nic nie wskórał
Po ostatnich zawirowaniach GLKS nie zdołał przechylić szali zwycięstwa w meczu z Cukrownikiem.
Pomimo absencji kilku ważnych zawodników w ekipie z Chybia zagrała ona bardzo dobre zawody. Był to typowy mecz walki. GLKS stwarzał z kolei zagrożenia po stałych fragmentach, gdzie na gola czyhali m.in. Juraj Dancik oraz Jakub Pilch. Do kontrowersyjnej sytuacji doszło jednak w 35. minucie. Błażej Bawoł był ewidentnie faulowany w polu karnym drużyny z Wilkowice, lecz arbiter był głuchy na protesty Cukrownika.
Po bezbramkowej pierwszej połowie, początek drugiej nie zwiastował zmian. Gra wciąż w toczyła się w większości w środku boiska. W 67. minucie jednak w końcu doczekaliśmy się trafienia. B. Bawoł sprytnie dograł do Patryka Ułasewicza, a ten nie pomylił się z bliskiej odległości. 20. minut później było już 2:0. Dariusz Zygma wystawił piłkę do Przemysława Wadasa, który pewnym strzałem pokonał Dominika Chmiela. Gola na otarcie łez dla wilkowiczan w 94. minucie zdobył J.Pilch po zamieszaniu po rzucie rożnym.
Po bezbramkowej pierwszej połowie, początek drugiej nie zwiastował zmian. Gra wciąż w toczyła się w większości w środku boiska. W 67. minucie jednak w końcu doczekaliśmy się trafienia. B. Bawoł sprytnie dograł do Patryka Ułasewicza, a ten nie pomylił się z bliskiej odległości. 20. minut później było już 2:0. Dariusz Zygma wystawił piłkę do Przemysława Wadasa, który pewnym strzałem pokonał Dominika Chmiela. Gola na otarcie łez dla wilkowiczan w 94. minucie zdobył J.Pilch po zamieszaniu po rzucie rożnym.