
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Partizan, Hajduk i... MRKS
W niedawnym meczu w Chybiu piłkarze czechowickiego MRKS-u musieli radzić sobie bez swojego głównego trenera Piotra Mrozka, ten przebywał wówczas poza granicami kraju w celach szkoleniowych.
Nie tak dawno szkoleniowiec czechowiczan przyglądał się z bliska funkcjonowaniu serbskiego Partizana Belgrad, kolejny pobyt zagraniczny zaliczył w chorwackim Hajduku Split. – Ten wyjazd był już zaplanowany sporo przed ofertą z Czechowic, działacze klubu nie robili żadnych przeszkód w tym, abym mógł ten wartościowy dla mnie pobyt zaliczyć – mówi nam trener Piotr Mrozek, który przybliża najważniejsze z kwestii zaobserwowanych na Bałkanach. – Pod względem szkoleniowym nie ma jakichś ogromnych różnic w porównaniu do tego, co realizujemy w Polsce. Zwraca natomiast uwagę duża częstotliwość pracy w mniejszych grupach, a co za tym idzie indywidualizacja treningów. Akcenty kładzie się mocno na grę „1 na 1” – opowiada szkoleniowiec MRKS-u.
Jak dodaje, również w ekipie obecnego lidera „okręgówki” konieczna jest poprawa gry w pojedynkach indywidualnych. – Dotyczy to zwłaszcza defensywy, czyli choćby takich aspektów, jak umiejętne ustawianie się, czy odbiór piłki. Generalnie pomimo tego, że w lidze pewnie ostatnio wygrywamy, to cały czas mamy nad czym pracować – zaznacza Mrozek.
Jak dodaje, również w ekipie obecnego lidera „okręgówki” konieczna jest poprawa gry w pojedynkach indywidualnych. – Dotyczy to zwłaszcza defensywy, czyli choćby takich aspektów, jak umiejętne ustawianie się, czy odbiór piłki. Generalnie pomimo tego, że w lidze pewnie ostatnio wygrywamy, to cały czas mamy nad czym pracować – zaznacza Mrozek.