
Pasjonat czy Beskid? „Zdecydowanie Pasjonat”
Sytuacja na szczycie tabeli PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej po weekendowej kolejce jest „stykowa”. Pasjonat Dankowice i Beskid Skoczów zgromadziły po 58 punktów. Oba zespoły zmierzą się za tydzień w Dankowicach.
Co ciekawe, w dwóch ostatnich kolejkach „formę” liderów sprawdził Świt Cięcina. U siebie przegrał z Beskidem 0:5, w Dankowicach poległ w identycznych rozmiarach. – Jesteśmy rozbici. Od kilku spotkań gramy w okrojonym składzie. Pojechaliśmy do Dankowic w 13, tydzień wcześniej było podobnie – mówi Seweryn Kosiec, grający trener Świtu.
W meczu z Pasjonatem zespół z Cięciny nie miał nic do powiedzenia, nie zagroził rywalowi ani razu. – Z minuty na minutę było coraz trudniej. Broniliśmy się przez cały mecz, to nie jest przyjemne. Pasjonat był od nas o dwie klasy lepszy. Wynik 5:0 nie odzwierciedla przebiegu meczu, bo mogliśmy przegrać wyżej – ocenia nasz rozmówca, który przed meczem na szczycie stawia na ekipę z Dankowic. – Zdecydowanie Pasjonat wywarł na mnie lepsze wrażenie. Piłkarsko zaprezentował się dużo lepiej. W składzie ma kilka indywidualności z Wojciechem Sadlokiem na czele. Świetnie poczynał sobie w ofensywie, gdzie piłkarze wymieniali się pozycjami, grali kombinacyjnie. Beskid to inny zespół, preferujący bardziej fizyczny futbol. Biorąc pod uwagę tylko dwa ostatnie mecze, dla mnie faworytem jest Pasjonat. Nie wiem czy klub organizacyjnie jest gotowy, czy w Dankowicach chcą awansu. Jeśli do meczu piłkarze Pasjonata podejdą z chęcią zwycięstwa, to moim zdaniem z Beskidem sobie poradzą – wyraża swoją opinię trener Kosiec.