
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Patrzą głównie na siebie
Piłkarze Kuźni Ustroń wywiązali się wczoraj bardzo dobrze ze swojego obowiązku, jakim było pokonanie outsidera z Ciśca. Satysfakcja trenera ustronian jest toteż uzasadniona.
Kuźnia swoją przewagę udokumentowała już w pierwszych 45. minutach, gdy do bramki Maksymiliana trafiali Michał Pietraczyk oraz Robert Madzia. Po zmianie stron po jednym golu zdobyli jeszcze Pietraczyk oraz Adrian Sikora. Piłkarzy z Ciśca stać było na jedną odpowiedź. Patryka Kierlina pokonał Rafał Dąbrowski. - Szkoda tej straconej bramki, bo wynikła ona z naszego rozluźnienia. Niemniej jednak całe spotkanie kontrolowaliśmy i przeważaliśmy. Byliśmy lepszym zespołem - podsumował Mateusz Żebrowski, trener Kuźni.
Ustronianie wygrywając wczoraj awansowali na pozycję lidera PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej wyprzedzając WSS Wisłę w Wiślę o dwa "oczka". Podopieczni Tomasza Wuwera mają jednak jeden mecz mniej, który rozegrają dzisiaj. Do Wisły przyjedzie Błyskawica Drogomyśl. Czy w Ustroniu czekają na ewentualne potknięcie gospodarzy? - Tak bym nie powiedział. Patrzymy głównie na siebie, chcemy wygrywać. Naszym planem jest utrzymać kontakt punktowy do 14 maja. Właśnie wtedy zagramy arcyważny mecz z Wisłą - skomentował Żebrowski.