
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Pierwsze wyjazdowe punkty... smakują najlepiej
Do tej pory piłkarzom z Zebrzydowic w meczach na „obcych” boiskach zupełnie się nie wiodło. Przełamanie przyszło w 20. kolejce w Dankowicach.
Spójnia faworytem meczu z Pasjonatem nie była, tym większe wrażenie zrobiło to, czego przyjezdni na trudnym terenie dokonali, ogrywając dankowiczan aż 6:1. – Graliśmy dokładnie to, co sobie przed meczem zakładaliśmy. Nie pozwoliliśmy Pasjonatowi na nic, wzorowo realizując nasz plan. Za to całej drużynie należą się słowa uznania – chwali swoją drużynę trener Grzegorz Sodzawiczny.
Premierowe w tym sezonie punkty na wyjeździe poprawiły sytuację Spójni w ligowej tabeli. Na wysokim poziomie jest również morale zespołu. Nastroje jednak w Zebrzydowicach tonują. – Zwycięstwo 6:1, podobnie jak 1:0, czy 2:1, daje tylko 3 punkty. Twardo stąpamy po ziemi, bo doskonale wiemy, że na szacunek trzeba sobie zapracować. Robimy wszystko, aby tak było. Do osiągnięcia celu utrzymania sporo nam jeszcze pozostało – przyznaje Sodzawiczny.
Premierowe w tym sezonie punkty na wyjeździe poprawiły sytuację Spójni w ligowej tabeli. Na wysokim poziomie jest również morale zespołu. Nastroje jednak w Zebrzydowicach tonują. – Zwycięstwo 6:1, podobnie jak 1:0, czy 2:1, daje tylko 3 punkty. Twardo stąpamy po ziemi, bo doskonale wiemy, że na szacunek trzeba sobie zapracować. Robimy wszystko, aby tak było. Do osiągnięcia celu utrzymania sporo nam jeszcze pozostało – przyznaje Sodzawiczny.