I był po zwycięskim występie swoich podopiecznych zadowolony z ich postawy. – Graliśmy z juniorami, którzy może nie zawiesili nam bardzo wysoko poprzeczki, ale w końcu chcieliśmy zaprezentować się na „dużym” boisku – mówi Michał Kurzeja. – Dla mnie była ta okazja, aby poznać zespół w warunkach meczowych. Nie ma co wyciągać daleko idących wniosków, ale jestem zadowolony z tego, co zobaczyłem. Momentami gra wyglądała naprawdę przyzwoicie, wiemy też jednocześnie gdzie są jeszcze braki – dodaje szkoleniowiec Spójni.

Sam mecz przyniósł 5 bramek w łącznym rozrachunku. Zebrzydowiczanie skuteczniejsi od zawodników MOSiR-u  byli już do przerwy. O dwa trafienie pokusił się Karol Janiszewski, a na ripostę jastrzębian odpowiedział pewnie egzekwujący „11” snajper Tomasz Mrówka. Wynik – już po zmianie stron – ustalił Sebastian Nowak.

W przyszły weekend ekipa z Zebrzydowic sparować miała z Gwiazdą Skrzyszów, przeciwnik jednak z owej potyczki kontrolnej zrezygnował. Spójnia szuka więc rywala, który mógłby poprzedzić sprawdzian, jaki drużyna zaliczy z LKS '96 Ochaby w sobotę 25 lutego.

Protokół meczowy poniżej.