
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Piłkarski fart i bezcenne punkty
W Zebrzydowicach piłkarze LKS-u Pogórze osiągnęli jedno z najważniejszych zwycięstw w obecnym sezonie ligi okręgowej. Zdobyte punkty będą zaliczone już po podziale drużyn na grupy mistrzowską i spadkową.
Goście przystępowali do meczu ze Spójnią z dużym zaangażowaniem, ale jednocześnie mieli świadomość, że czeka ich zadanie bardzo ciężkie. Dość wspomnieć, że nie tak dawno ekipa z Zebrzydowic w Pogórzu wygrała przekonująco aż 5:1 w ligowym starciu. Dodatkowo czynnikiem utrudniającym poczynania w sobotnie popołudnie okazała się murawa. – Przyszło nam grać w warunkach naprawdę trudnych. Z jednej strony boisko było zalane wodą i ta drużyna, która w danej części meczu grała na bardziej suchej połowie, posiadała inicjatywę – podkreśla trener LKS-u Marcin Sitko.
To beniaminek „okręgówki” strzelił jednak o gola więcej od przeciwnika, wygraną zapewniając sobie w 80. minucie spotkania. – Wynik jest dla nas rewelacyjny. Bardzo potrzebowaliśmy tych punktów, bo wiemy już, że będą się one liczyły w dalszej fazie rozgrywek – dodaje szkoleniowiec pogórzan, który ma zarazem świadomość, że wyjazdowy sukces osiągnięty został również z dozą piłkarskiego farta. – Chciałbym powiedzieć, że nasze zwycięstwo 2:1 jest w pełni sprawiedliwe. Spójnia miała jednak więcej klarownych sytuacji strzeleckich, szczęście natomiast było przy nas – analizuje Sitko.
Wobec kompletu punktów LKS Pogórze awansował na 7. miejsce w tabeli grupy A, przeskakując o 2 „oczka” ekipę z Pruchnej. Co ciekawe, właśnie z nią beniaminek zagra na wyjeździe już w środę 4 listopada (początek meczu o godzinie 14:00), odrabiając tym samym zaległość z 13. kolejki.
To beniaminek „okręgówki” strzelił jednak o gola więcej od przeciwnika, wygraną zapewniając sobie w 80. minucie spotkania. – Wynik jest dla nas rewelacyjny. Bardzo potrzebowaliśmy tych punktów, bo wiemy już, że będą się one liczyły w dalszej fazie rozgrywek – dodaje szkoleniowiec pogórzan, który ma zarazem świadomość, że wyjazdowy sukces osiągnięty został również z dozą piłkarskiego farta. – Chciałbym powiedzieć, że nasze zwycięstwo 2:1 jest w pełni sprawiedliwe. Spójnia miała jednak więcej klarownych sytuacji strzeleckich, szczęście natomiast było przy nas – analizuje Sitko.
Wobec kompletu punktów LKS Pogórze awansował na 7. miejsce w tabeli grupy A, przeskakując o 2 „oczka” ekipę z Pruchnej. Co ciekawe, właśnie z nią beniaminek zagra na wyjeździe już w środę 4 listopada (początek meczu o godzinie 14:00), odrabiając tym samym zaległość z 13. kolejki.