Podopieczni Wojciecha Jarosza weszli w mecz w sposób wymarzony, po trzech minutach prowadzili 2:0. Dwa składne i szybkie ataki i pojedynek był ustawiony. Pierwszy wykończył Dariusz Łoś, drugi Adam Kozielski. Sytuacja zespołu z Raciborza uległa znaczącemu pogorszeniu, gdy rzut karny, podyktowany za faul na Maksymilianie Wojtasiku, wykorzystał Dawid Gola. Unia na przerwę udała się ze sporym „bagażem”.

Po zmianie stron nadal przeważali gospodarze, którzy w 56. minucie podreperowali wynik. Wojtasik ograł w polu karnym rywala, następnie uderzył precyzyjnie. Chwilę później goście zdobyli, jak się później okazało, honorowego gola. Jarosław Plewa po dośrodkowaniu z bocznego sektora pokonał Roberta Jastrzębskiego. Na więcej Unii nie było stać, natomiast w końcówce piłkarze Drzewiarza po raz piąty zaatakowali skutecznie. Kamil Sekuła ustalił wynik rywalizacji.

Po szybko zdobytych golach kontrolowaliśmy przebieg meczu. Cieszy wysokie zwycięstwo po dwóch porażkach. Drużyna zaprezentowała się dzisiaj bardzo dobrze. Zdobyliśmy pięć goli, mogliśmy więcej, bowiem sytuacji wypracował zespół dużo – mówi trener Jarosz, który nie mógł dzisiaj skorzystać m.in. z chorych Kacpra Szymali oraz Daniela Gołucha

Protokół meczowy poniżej.