Dariusz Gołba, trener młodzieży Gronia Bujaków, w minioną niedzielą zadebiutował w roli pierwszego szkoleniowca. W spotkaniu z dodatkowym podtekstem. aklasa_bielsko Pierwszym rywalem Gronia był Pionier Pisarzowice, którego opiekunem jest Jarosław Krystian... w tamtym sezonie trener drużyny z Bujakowa. Mecz zakończony remisem 2:2 miał zatem dodatkowy „smaczek”. – Niektórzy zawodnicy chcieli trenerowi Krystianowi coś udowodnić. Przed meczem o tym nie rozmawialiśmy, ale na pewno dodatkowo ich to zmobilizowało – mówi Dariusz Gołba, który w ostatnich dziesięciu minutach wcielił się w rolę grającego trenera.

Faworytem pojedynku w Bujakowie byli goście, którzy uchodzą za jednego z pretendentów do walki o awans. Gospodarze rywalowi postawili trudne warunki. – Jestem zadowolony, choć odczuwam pewien niedosyt, prowadziliśmy 2:0. Zespół jest nadal w trakcie budowy, pracujemy nad taktyką i zrozumieniem. Wprowadzam do gry naszą młodzież. Zdaję sobie sprawę z tego, że koszty odmłodzenia składu poniesiemy w początkowej fazie sezonu – przewiduje nasz rozmówca. – Część chłopaków, którzy są w kadrze pierwszego zespołu może jeszcze występować w juniorach. Będą zmiany i rotacje, chcemy stopniowo ich ogrywać. Młodzież nie jest jeszcze przygotowana na grę przez 90 minut, tym bardziej w takim upale, w jakim przyszło nam rywalizować z Pionierem – dodaje na koniec.