Po sąsiedzku
Gminne derby w Porąbce miały być tyleż widowiskiem ciekawym, co zaciętym.
Przedmeczowe oczekiwania na boisku potwierdziły się. W pierwszej połowie nieco więcej „z gry” mieli goście z Kobiernic, ale na efekt bramkowy to przełożyło się. Co innego po przerwie. W 48. minucie Tomasz Gąsiorek wykończył świetną kontrę swojej drużyny, kierując futbolówkę do bramki mimo asysty Macieja Gilka. Zapora szansę na wyrównanie wypracowała sobie w 57. minucie. Kilkanaście sekund po wejściu na murawę Dawid Hałat uderzył jednak w słupek, co najwyraźniej podłamało ekipę z Porąbki. Do końca spotkania niepodzielnie panowali piłkarze Soły, czego dowiedli celnym strzałem z dystansu autorstwa Kamila Czarneckiego. Gospodarze zatem, niejako "po sąsiedzku", potrzebującym punktów graczom z Kobiernic krzywdy nie zrobili.
Pomeczowe opinie szkoleniowców:
Andrzej Jurczak (Zapora Porąbka): Rozmawialiśmy po meczu z chłopakami i doszliśmy do wniosku, że wygrał zespół lepszy dziś. Począwszy od obrońców, aż po napastników rywale bardziej walczyli o to, by wygrać. Trzeba uderzyć się w pierś, bo derby to mecze, w których walka jest niezbędna, a nam tego zabrakło. Mamy wąską kadrę, jesteśmy już bardzo zmęczeni rundą jesienną, ale walczymy jeszcze do końca.
Edward Wandzel (Soła Kobiernice): Nie da się ukryć, że to cenne zwycięstwo. W poprzednich meczach graliśmy nieźle, ale brakowało wygranej. Chcieliśmy zgarnąć w Porąbce pełną pulę i cieszy, że mecz mieliśmy pod kontrolą. Zagraliśmy na naprawdę dobrym poziomie.
Zapora Porąbka – Soła Kobiernice 0:2 (0:0) 0:1 Gąsiorek (48') 0:2 Czarnecki (63')
Zapora: Z.Wójcikiewicz – Pawiński, J.Targosz, Witkowski, Gilek, Cyran, Krasoń (70' Handzlik), K.Jurczak (55' Szczyrk), Smolec (55' D.Hałat), Zuziak, Szczypka Trener: A.Jurczak Soła: Kubiczek – M.Bączek, Stokłosa, Szlagor, B.Ścieszka (83' Zoń), Kliś (90' Bałys), J.Ścieszka, Mroczek, Czarnecki, Rajda, Gąsiorek (80' Kaleta) Trener: Wandzel