To nie był udany sezon dla Sokoła. Buczkowiczanie po kilku latach spadli z bielskiej A-klasy, zdobywając zaledwie 11 punktów i zajmując finalnie ostatnie miejsce. Ten stan był pokłosiem problemów kadrowych zespołu z Buczkowic. Czy to się zmieni po spadku? – Dostałem zapewnienie, że zarząd i klub dołoży wszelkich starać, aby poprawić ten stan rzeczy. Jeśli chodzi o ocenę naszego sezonu, to nie może być ona inna niż bardzo negatywna. Notowaliśmy słabe wyniki, przez brak ludzi na treningu i to wszystko było widoczne na meczach. Nie było też takiej atmosfery, jaka powinna być – przyznaje Zbigniew Wydra, trener Sokoła. 

 

 

Wiele się mówiło, iż nasz rozmówca po sezonie może zmienić pracodawcę. Do tego jednak nie dojdzie. Przynajmniej na razie. – Na tę chwilę zostaję w Buczkowicach. Owszem, prowadziłem rozmowy z innym klubem, ale skończyły się one fiaskiem. Jestem tak umówiony z działaczami, że dopóki nie dostanę oferty z wyższej ligi, dopóty zostaje. 20 lipca wracamy do treningów - mówi Wydra.