Krystian Papatanasiu (szkoleniowiec Błyskawicy Drogomyśl): Na pewno było to bardzo fajne widowisko, choć boisko nie należało do najłatwiejszych. Był to mecz walki tak jak na derby przystało. Jestem bardzo zadowolony ze swoich zawodników. Jaka jest recepta na pokonanie Cukrownika? Myślę, że udało nam się to przez zrealizowanie wszystkich założeń taktycznych oraz dobrej grze w ofensywie. Szybko strzeliliśmy pierwszego gola, bo już w 9. minucie i to na pewno dodało nam skrzydeł. Po raz kolejny z kolei w bramce świetnie spisywał się Tomasz Huzarewicz, który w ostatnich tygodniach jest naszą ostoją. 

Krzysztof Dybczyński (szkoleniowiec Cukrownika Chybie): Kiedyś to musiało nastąpić. Przegraliśmy, choć szkoda, że stało się to w derbowym meczu. Błyskawica wygrała zasłużenie to spotkanie. Miała dużo więcej okazji do strzelenia bramki. My je również mieliśmy, jednak za każdym razem na przeszkodzie stał bramkarz drużyny z Drogomyśla. Naprawdę czapki z głów dla Huzarewicza. Dawno nie widziałem w "okręgówce" tak fantastycznych interwencji bramkarza. Na pewno ta porażka zmusi nas do jeszcze cięższej pracy.