Szymon Waligóra (trener LKS-u Czaniec): Spotkanie miało różne oblicza. Przegrywaliśmy 0:2 i do 70. minuty to Kuźnia była zespołem nie tyle co lepszy, ale mającym lepszy plan na ten mecz. Następnie w końcówce odrobiliśmy straty z nawiązką i wyszliśmy na prowadzenie. Decydujący głos należał jednak do ustronian i spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3. Cały czas czekamy na pierwszą wygraną w tym sezonie, nie mniej patrzymy na przyszłość z optymizmem i traktujemy ten punkt jako wartość dodaną. 

 

Daniel Kubaczka (trener Kuźni Ustroń): Odczuwamy spory niedosyt po tym meczu. Straciliśmy punkty w wygranym meczu. Prowadziliśmy 2:0 i mieliśmy doskonałą okazję, aby zamknąć mecz. Zamiast tego stracili gole na własne życzenie i efekty jest taki, że trzy punkty przeszły nam obok nosa. Szkoda, bo nie powinniśmy dopuścić do takiej sytuacji, ale już myślimy o kolejnym spotkaniu.