Zmagania w Beskidzkim Mundialu wystartowały w środę, kiedy to oglądaliśmy rywalizację w grupach A i B. W grupie A najważniejsze rozstrzygnięcia prezentowały się następująco: 1. miejsce zajął delegat UKS Kozy, na 2. pozycji była Koszarawa Żywiec, zaś podium zamykał KS Nierodzim. Kolejnego dnia poznaliśmy następnych finalistów.
 
Z grupy B awans uzyskały, w kolejności zajętego miejsca: KS Międzrzycze, Rotuz Bronów, Kuźnia Ustroń - Przełom Kaniów odpadł z turnieju. 
Z grupy C: LKS Leśna, BTS Rekord, Orzeł Kozy - Jeleśnianka Jeleśnia odpadła z turnieju. 
Z grupy D: LKS Bestwina, Zapora Wapienica, Iskra Rybarzowice - Pionier Pisarzowice odpadł z turnieju. 
 
Zgodnie z przyjętymi zasadami drużyny z 1. miejsca automatycznie wywalczyły sobie miejsce w ćwierćfinale. Ekipy z pozycji 2-3 musiały natomiast rywalizować o nie w barażach.
 
Wyniki barażów: 
KS Nierodzim - Zapora Wapienica 8:0
Koszarawa Żywiec - Iskra Rybarzowice 4:1
Rotuz Bronów - Orzeł Kozy 4:5 
Kuźnia Ustroń - BTS Rekord 6:5
 
Kolejnym etapem Beskidzkiego Mundialu były ćwierćfinały, które zostały rozegrane w piątek o godzinie 19:00. I tak do 1/2 przepustkę otrzymali delegaci klubów z Kóz (UKS), Leśnej, Międzyrzecza i Żywca. 
 
Wyniki ćwierćfinałów: 
UKS Kozy - Orzeł Kozy 5:0
LKS Leśna - KS Nierodzim 5:1
KS Międzyrzecze - Kuźnia Ustroń 9:2
LKS Bestwina - Koszarawa Żywiec 2:6
 
Wreszcie nastała długo wyczekiwana sobota, w której zapadły końcowe rozstrzygnięcia. O godzinie 18:00 wystartowały półfinały, z których transmisje cieszyły się sporym zainteresowaniem. Jako pierwszy promocję do finału otrzymał reprezentant LKS Leśna, który w dwumeczu pokonał UKS Kozy. Jego rywalem w najważniejszym meczu Beskidzkiego Mundialu było KS Międrzycze, które wygrało z Koszarawą 5:1.

Po meczu pełnym emocji najlepszą drużyną turnieju została LKS Leśna, która zasłużenie wygrała 4:2. Wielkie emocje oglądaliśmy także w starciu o 3. miejsce. Koszarawa w pierwszym meczu zwyciężyła 2:1, by w rewanżu dać się ograć 3:1. 
 
Półfinały:
LKS Leśna - UKS Kozy 6:1
KS Międzyrzecze - Koszarawa Żywiec 5:1
 
Mecz o 3. miejsce:
UKS Kozy - Koszarawa Żywiec 4:3
 
Finał:
LKS Leśna - KS Międzyrzecze 4:2
 
Oddajemy głos organizatorom i zawodnikom: 
 
Tomasz Mikołajko (organizacja, firma MSP Group): Jeśli chodzi o przedturniejowe prognozy, to stawiałem na zawodnika z Leśnej i mnie nie zawiódł. Dzisiejsza sytuacja związana z pandemią przyśpieszyła nasze zainteresowanie esportem. Był to nasz drugi event tego typu i na pewno nie ostatni. Mamy fajną ekipę esportową, dlatego możemy spokojnie podnosić poprzeczkę organizując kolejne turnieje. Poziom był wysoki i dość wyrównany. Myślę, że w kolejnej odsłonie przystąpi więcej zespołów i będzie jeszcze lepsza zabawa. 
 
Patrząc w przyszłość, z pewnością będziemy podejmowali się kolejnych imprez, podnosząc rangę i poziom organizacji. Dziękuję uczestnikom i partnerom za udział w naszym turnieju. My zabieramy się do organizacji kolejnych imprez. Do zobaczenia wkrótce! 
 
Tomasz Legut (1. miejsce, LKS Leśna): Zawsze po wygranej jestem zadowolony. Zagrałem naprawdę dobrze, z bardzo doświadczonymi rywalami. Może i po wynikach widać, że wygrane przyszły łatwo, ale niektóre mecze były niesamowicie zacięte.
 
Konrad Drewniak (2. miejsce, KS Międzyrzecze): Ten turniej był fajnym pomysłem. Organizacja stała na bardzo wysokim poziomie. Jeśli chodzi o zajęte miejsce, to jesteśmy zadowoleni, ale pozostaje lekki niedosyt. Najbardziej cieszy mnie jednak, że nikt na nas nie stawiał. Wszyscy myśleli, że będziemy chłopcami do bicia, ale boisko, w tym przypadku wirtualne, wszystko zweryfikowało. Dziękuję klubowi KS Międzyrzecze, że mogłem reprezentować jego barwy i za okazane wsparcie podczas turnieju. 

Tomasz Herma (3. miejsce, UKS Kozy): Jak to na mnie przystało czuję delikatny niedosyt, ale po tak długiej przerwie od FIFY wiem, że zrobiłem wszystko co w moich dłoniach. Dlatego z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że zagrałem dobry turniej. Poziom zaskoczył mnie pozytywnie. Już faza grupowa pokazała, że w turnieju występuje kilka silnych zespołów. Warto dodać, że w wystąpili w nim także gracze z przeszłością ekstraklasową. Cieszę się, że portal Sportowych Beskidów zorganizował tak ciekawy turniej i liczę, że doczekamy się kolejnych edycji. 

Przypominamy, że stawka turnieju była olbrzymia. Śląski oddział firmy ZINA był jednym ze sponsorów Beskidzkiego Mundialu. - Z tego tytułu przeznaczymy pulę nagród o łącznej wartości 3. tysięcy złotych. Zwycięski klub otrzyma 1,5 tys. na dowolny sprzęt, 2. miejsce zgarnie 1 tys., a 3. 500 zł. wielkimi fanami piłki nożnej, a że w lokalnym wymiarze jedyne rozgrywki obecnie mogą rozgrywać się tylko w trybie online, to postanowiliśmy wesprzeć turniej - zapewnia Marcin Boruń, dystrybutor marki ZINA na województwo śląskie.