
Pogrom w derbach, klucz do mistrzostwa
Zaglądamy na boiska żywieckiej „Serie A”, gdzie w weekend miniony nie zabrakło spotkań ciekawych i z ważnymi rozstrzygnięciami. W grze o mistrzostwo pozostały jedynie zespoły z Leśnej i Gilowic, a w prestiżowych derbach Żywca niepodważalnie dominowała Koszarawa.
Zawiodła skuteczność
Spośród meczów 22. kolejki jednym z najciekawszych było to pomiędzy Maksymilianem Cisiec a Beskidem Gilowice. Goście przyjechali z oczywistym zamiarem odniesienia zwycięstwa i podtrzymania nadziei na skuteczne doścignięcie lidera na finiszu ligi. Swój cel podopieczni trenera Seweryna Kośca osiągnęli, po meczu, który bardzo szybko nabrał animuszu. W 11. minucie Wiktor Ormaniec otworzył wynik, ale po raptem 120. sekundach celną główką po dośrodkowaniu Mateusza Motyki na listę strzelców wpisał się nie kto inny, jak Maciej Figura. Na rozstrzygnięcie na korzyść gilowiczan przyszło czekać do 77. minuty i trafienia niezawodnego Bartosza Sali.
– Mieliśmy na przestrzeni całego meczu więcej dogodnych szans od przeciwnika, ale skuteczność nas tym razem zawodziła. Uważam, że zabrakło trochę szczęścia. Szkoda, że nie podtrzymaliśmy naszej passy zwycięstw. Czasami bycie na boisku drużyną lepszą przez wzgląd na piłkarskie aspekty, nie znajduje przełożenia na wynik – opowiada strzelec jedynego gola dla Maksymiliana.
W Ciścu myślą już o nowym sezonie. Klub zakończył współpracę z Sebastianem Szczotką, a właśnie Figura pełni rolę grającego trenera. – Chcemy wprowadzać młodzież, ale też pozyskać zawodników dla zwiększenia rywalizacji. Miejmy nadzieję, że będziemy w stanie walczyć o coś więcej i obierzemy realny cel na podium – klaruje nasz rozmówca.
Decydujący cios lidera?
Do 70. minuty potyczki w Leśnej zanosiło się na stratę punktów przez a-klasowego lidera. Wówczas jednak Michał Iwanek odpowiedział na gola Pawła Dudy, przez co końcówka meczu gospodarzy z rezerwami Orła Łękawica była pasjonująca. Faworyt za wszelką cenę chciał wygrać i... tego też dokonał. W 94. minucie Krystian Oczkowski zapewnił piłkarzom LKS-u komplet, pozwalający zachować w tabeli 6-punktową przewagę nad Beskidem. Przypomnieć należy, że obecnie czołowe drużyny zagrają ze sobą w połowie czerwca w kolejce numer 26., ale owo starcie będzie miało istotny ciężar gatunkowy tylko w przypadku, gdy lider wcześniej potknie się.
– Myślę, że ten gol z konfrontacji z „dwójką” z Łękawicy można z dużym prawdopodobieństwem określać jako decydujący w kwestii mistrzostwa. Na mnie lepsze wrażenie wywarł wprawdzie zespół z Gilowic i w bezpośredniej konfrontacji nie jest z liderem bez szans, ale musi już wszystko wygrać i liczyć na jakąś stratę lidera – ocenia Figura.
Derby i inne niespodzianki
– Kibicuję Góralowi i jest dla mnie mega zaskoczeniem, że tak jednostronnie przebiegł derbowy mecz z Koszarawą. Na jej boisku ciężko jest o zwycięstwo, ale Góral przeciwko nam zagrał bardzo dobrze. Tutaj ewidentnie goście swojego poziomu nie zademonstrowali – zauważa grający trener Maksymiliana. Tytułem uzupełnienia – po 24. minutach żywieckich derbów było 2:0 dla podopiecznych Grzegorza Szymika, a do godziny spotkania dystans w bramkowych łupach został przez gospodarzy podwojony.
A skoro o wynikach nieoczekiwanych mowa, to bez wątpienia takie odnotowano w Lipowej i Świnnej. Skrzyczne bardzo skromnie pokonało zamykające tabelę rezerwy GKS-u, dzięki bramce w 85. minucie Macieja Sowy. Z kolei nieudany wyjazd na konfrontację z Grapą Trzebinia zanotowała „dwójka” Stali-Śrubiarnia. Hat-trick Radosława Widucha umożliwił drużynie zachowanie 10. miejsca w A-klasie.
– Niespodzianki zdarzają się w zasadzie co kolejkę, ale przegrana młodzieży z Żywca z zespołem mającym przecież swoje problemy, była dla mnie nie do przewidzenia – oznajmia Maciej Figura.
Wyniki 22. kolejki:
Grapa Trzebinia – Stal-Śrubiarnia II Żywiec 3:0 (1:0)
Gole: Widuch (3)
Maksymilian Cisiec – Beskid Gilowice 1:2 (1:1)
Gole: M. Figura – Ormaniec, Sala
Koszarawa Żywiec – Góral Żywiec 4:0 (2:0)
Gole: Lach, Biegun, Macalik, Piórecki
Skrzyczne Lipowa – GKS II Radziechowy-Wieprz 1:0 (0:0)
Gol: Sowa
LKS Leśna – Orzeł II Łękawica 2:1 (0:1)
Gole: Iwanek, Oczkowski – Duda
Świt Cięcina – LKS Sopotnia 4:2 (1:1)
Gole: Piątek, Zawiła (sam.), Woźniak, Tyrlik – Żurawski, Michalski
Muńcuł Ujsoły – Jeleśnianka Jeleśnia 3:0 (walkower), drużyna z Jeleśni nie przyjechała na mecz
TABELA/TERMINARZ