Udało się to jednak tylko Jakubowi Wolnemu, który awansował do serii finałowej jako 29. skoczek w klasyfikacji na półmetku. To wobec próby na odległość 121 metrów. Reprezentant LKS Klimczok Bystra drugi skok miał lepszy, bo zmierzono mu odległość 124 m. Nie zmieniło to niestety położenia zawodnika z Beskidów w zestawieniu w czołowej "30".
 



Efekt sobotniego startu biało-czerwonych na obiekcie HS-142 ze stricte beskidzkiej perspektywy należy ocenić połowicznie dobrze. Aleksander Zniszczoł, broniący barw WSS Wisła w Wiśle, lądował na punkcie oznaczającym tylko 108,5 m, a 48. miejsce to rezultat daleki od możliwości.

Pozostali Polacy, a więc Andrzej Stękała, Maciej KotKlemens Murańka, zostali sklasyfikowani na lokatach w czwartej "10", nie mając jednak realnych widoków na zgarnięcie choćby skromnych łupów do "generalki" Pucharu Świata.

Największe powody do zadowolenia mieli dziś skoczkowie ze Słowenii i Niemiec, którzy między siebie rozdzieli miejsca na "pudle". Gospodarzy Karla Geigera (132 m i 141 m) oraz Markusa Eisenbichlera rozdzielił prowadzący na półmetku Anze Lanisek, tracąc finalnie do triumfatora 5,2 punktu.