Jesień beskidzkich czwartoligowców nie do końca spełnia kibicowskie oczekiwania. Poprawę nastrojów przynieść może natomiast rozpoczynający się finisz tegorocznych zmagań o punkty.

Wisla Ustronianka Drzewiarz

Weekendową zapowiedź rozpoczynamy od najwyżej sklasyfikowanej beskidzkiej drużyny – Czarnych-Górala Żywiec. Bo też spotkanie z udziałem żywczan jawi się jako najciekawsze w programie gier. Do Żywca zawita w sobotę ekipa Jedności Przyszowice, która ostatnio jest prawdziwą rewelacją ligi. W 5. kolejce zmagań zespół z Przyszowic doznał klęski w konfrontacji z rezerwami GKS-u Katowice. Od tego czasu spisuje się jednak wyśmienicie. Na 7 meczów Jedność wygrała aż 6, remisując tylko w Jastrzębiu z faworytem rozgrywek. Dodatkowo aktualnie piąty zespół w stawce zaprezentował w owych potyczkach niezłą skuteczność. Zatem podopieczni Piotra Jaroszka zagrają z drużyną będącą „w gazie”. Tego akurat o żywczanach powiedzieć nie można, choć atut własnego boiska może okazać się czynnikiem przechylającym jednak szalę na korzyść Czarnych-Górala. W przypadku wygranej beskidzki czwartoligowiec swojego sobotniego przeciwnika doścignie w tabeli.

W sobotę o punkty powalczy również Wisła Ustronianka, która także łatwego zadania mieć nie będzie. Gwarek Ornontowice, najbliższy rywal, to drużyna poważnie aspirująca do czwartoligowego podium. Trener Dariusz Galeja zbudował zespół bardzo chwalony za styl gry i zaangażowanie. A to podstawa do osiągania pozytywnych rezultatów. Na koncie ornontowiczan cztery zwycięstwa z rzędu, co najlepiej świadczy o formie sobotniego przeciwnika. Skazywanie jednak wiślan na porażkę jest przedwczesne. Klęska w Pszczynie odchodzi z wolna w niepamięć, widać natomiast progres w grze defensywnej. Wiśle wreszcie sprzyja też piłkarski fart, który jeśli dopisze także w meczu 13. kolejki, pozwoli spokojniej „przezimować”.

Ratować futbolową jesień powinni piłkarze Drzewiarza. Ciężko wywalczony remis w beskidzkich derbach z ekipą z Żywca zadowala nie w pełni. Takie rozstrzygnięcie nie jest także szczytem marzeń w kontekście sobotniej konfrontacji w Mikołowie. Miejscowy AKS to sąsiad jasieniczan w tabeli rozgrywek. Poziom właściwy dla tej klasy rozgrywkowej mikołowianie prezentują wyłącznie w roli gospodarza. Wszystkie 10 „oczek” AKS zapisał na swoim koncie właśnie meczami „domowymi”. Zatem Drzewiarz na straconej pozycji nie stoi, ale też tylko poprawa w grze stanowi warunek niezbędny do powiększenia punktowego konta. Goście zagrają jednocześnie o pierwsze tej wiosny zwycięstwo na terenie przeciwnika.

Całą nadchodzącą serię spotkań zakończy rywalizacji w Świerklanach, z udziałem Spójni Landek. Wczoraj w rozmowie z naszym serwisem trener Jarosław Zadylak uwypuklił drzemiący potencjał w drużynie beniaminka. Za nami jednak już 12 meczów i warto owe możliwości wreszcie zaprezentować w pełnej krasie. Oczekuje się w zasadzie jednej, podstawowej rzeczy – poprawy skuteczności w ofensywie zawodników Spójni. A z kim wymagać tego, jeśli nie w meczu z przedostatnią w stawce Fortecą? Tylko dwa zespoły w lidze mają gorszą obronę od ekipy ze Świerklan. Można zatem pokusić się o przełamanie. Cel na niedzielę jest więc jasny – opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli IV ligi śląskiej, grupy 2.

Program 13. kolejki: 26.10.2013 r. (sobota), g. 15:00 Górnik Pszów – GTS Bojszowy (g. 11:00) Wisła Ustronianka – Gwarek Ornontowice Podlesianka Katowice – Iskra Pszczyna Unia Racibórz – Krupiński Suszec AKS Mikołów – Drzewiarz Jasienica Czarni-Góral Żywiec – Jedność '32 Przyszowice GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój – GKS II Katowice

27.10.2013 r. (niedziela), g. 14:00 Forteca Świerklany – Spójnia Landek