Piątkowe spotkanie, wyłączając początek meczu, toczyło się pod dyktando Rakowa, co ma swoje odzwierciedlenie również w statystykach. Instat Index, czyli zbiór wszystkich najistotniejszych statystyk, wskazał na wyraźnie lepszą ekipę z Częstochowa (263-217). Raków oddał znacznie więcej strzałów od Podbeskidzia (21-9), choć to gospodarze częściej byli w posiadaniu piłki (57%-43%). Warto odnotować, iż to pierwszy taki mecz w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Bredego. Bielszczanie mieli także większy indeks tempa dokładnych podań (15,9-14,6). Za Rakowem przemawiało jednak zdecydowanie tempo akcji w ataku (20,5-17,3).

Na najlepszych zawodników obu drużyn InStat Index wskazał zawodników Rakowa: Petra Schwarza oraz Marcina Cebulę. Wyróżniającym się zawodnikiem w szeregach bielszczan był Tomasz Nowak, strzelec jedynej bramki dla Górali w piątkowym spotkaniu. Najlepszym dryblingiem w szeregach gospodarzy wykazał się w meczu wracający po kontuzji Marko Roginić, który na 6 dryblingów, 5 zaliczył do udanych. 



Ponadto z raportu "fitness" wynika, iż Raków był bardziej wybieganą ekipą od swojego oponenta. Częstochowanie przebiegli w meczu 112,28 km, z kolei Podbeskidzie 109,78. W ostatnich spotkaniach to Górale przeważali w tym aspekcie nad swymi rywalami. Bielszczanie jednak wykonali więcej dystansu na szybkim biegu (8,02 km-7,84 km).

Zawodnikiem, który wykonał najdłuższy dystans w meczu (11,84 km) był Michał Rzuchowski. To jego drugi mecz z rzędu, w którym pomocnik Podbeskidzia przebiegł najwięcej kilometrów na placu gry.