Poważnie myślą o IV lidze, czasu nie marnują
Podopieczni Mariusza Kozieła zrobili swoje, wywalczyli awans do IV ligi. Przed zawodnikami krótki rozbrat z piłką, czas na odpoczynek. Do pracy z zapałem biorą się klubowi działacze. Klub z Żywiecczyzny, zanim przystąpi do rywalizacji w IV lidze, musi spełnić szereg wymogów licencyjnych. Te dotyczą m.in. obiektu, na którym będą rozgrywane mecze. – Wszystkie niezbędne prace właśnie się rozpoczynają. Pierwsze efekty będą widoczne w przyszłym tygodniu. Powiększona zostanie trybuna, wyposażymy ją w krzesełka, które już dawno zakupiliśmy. Powstanie sektor dla kibiców drużyn przyjezdnych. Wszystko przebiega zgodnie z planem. Na pewno przystąpimy do rywalizacji w IV lidze. Przed pierwszym meczem sezonu stadion będzie gotowy – zapowiada Aleksander Juraszek, wiceprezes GKS-u Radziechowy-Wieprz. Wykonane w najbliższym czasie prace mają być uwerturą większych zmian. – Jesteśmy w trakcie pisania projektu unijnego. Przymierzamy się do większej inwestycji, w ramach której odnowiona zostanie m.in. płyta boiska – dodaje.
W klubie nie obawiają się o przyznanie licencji. – Dzisiaj składamy wszystkie niezbędne dokumenty. Jesteśmy spokojni. Przed sezonem mówiliśmy o walce o awans, nie rzucaliśmy słów na wiatr. Odpowiednio przygotujemy się do gry na wyższym szczeblu. Pomoc obiecała gmina, do niej należy stadion – klaruje nasz rozmówca.
W Radziechowach myślą także o wzmocnieniu zespołu. – Wzmocnienia są konieczne, przede wszystkim w defensywie. Mamy na oku kandydatów do gry u nas, jest kilku zawodników zainteresowanych reprezentowaniem barw GKS-u. Rozglądamy się za piłkarzami z okolic, z Żywiecczyzny. Chcemy zadomowić się w IV lidze, ale stawiając na graczy związanych z naszym rejonem. Awans wywalczyła drużyna, składająca się w dużej mierze z zawodników, którzy mieszkają na terenie gminy. To jest nasz duży sukces, tej drogi chcemy się trzymać – przybliża wizję budowy zespołu Juraszek.