
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Powrót jednak tylko rekreacyjny
- Z moim zdrowiem jest już wszystko w porządku. Końcem minionego roku usunięto mi wszystkie "ciała obce" i lekarz dał zielone światło do powrotu na boisko - powiedział nam ostatnio Bartosz Woźniak.
Przed tygodniem informowaliśmy, że Bartosz Woźniak wzmocni rezerwy Rekordu Bielsko-Biała występujące na szczeblu "okręgówki". Tak się jednak ostatecznie nie stanie. 42-latek, który pojawił się na boisku w dwóch sparingach ekipy z Cygańskiego Lasu, do gry w meczach mistrzowskich już nie powróci. Przypomnijmy, że obecny szkoleniowiec Górala Żywiec w czerwcu 2018 roku doznał poważnej kontuzji, która zakończyła jego karierę.
- Fajnie, że mogę pograć z chłopakami, poruszać się, ale broń Boże, nie traktuję tego jako chęci powrotu do ligowego grania, co to, to nie! Robię to przede wszystkim dla swojego zdrowia i po amatorsku. W tych samych kategoriach należy odbierać moje epizodyczne występy w naszej „dwójce”. To zespół, w którym mamy ogrywać naszych wychowanków pod kątem ewentualnych występów w trzeciej lidze, taki jest priorytet - podkreślił Woźniak w rozmowie z oficjalną stroną internetową Rekordu.
- Fajnie, że mogę pograć z chłopakami, poruszać się, ale broń Boże, nie traktuję tego jako chęci powrotu do ligowego grania, co to, to nie! Robię to przede wszystkim dla swojego zdrowia i po amatorsku. W tych samych kategoriach należy odbierać moje epizodyczne występy w naszej „dwójce”. To zespół, w którym mamy ogrywać naszych wychowanków pod kątem ewentualnych występów w trzeciej lidze, taki jest priorytet - podkreślił Woźniak w rozmowie z oficjalną stroną internetową Rekordu.