Historyczny wynik
Puńcowianie piłkarską jesień zakończyli na wyśmienitym 2. miejscu. Za co jednak najbardziej należy pochwalić Tempo, to gra defensywna. Drużyna z Puńcowa na przestrzeni 15. kolejek straciła najmniej goli (12) spośród całej ligowej stawki. – Abstrahując od poziomu, nie było rundy, w której mój zespół zdobył 35 punktów. Jest to duże osiągnięcie, bo zajęliśmy najwyższe miejsce w rundzie jesiennej "okręgówki" w historii klubu. Oprócz słabszego spotkania z WSS-em Wisła prezentowaliśmy równy, dobry poziom. Cieszę się, że zrobiliśmy duży progres w trakcie rundy. Z meczu na mecz byliśmy w lepszej formie. W zeszłym sezonie szczególnie gra defensywna była naszą kulą u nogi. Teraz udało się nam poprawić ten aspekt i w 10 meczach zagraliśmy "na zero" – mówi Wojciech Gumola, trener Tempa. 

Co z awansem?
Nasz rozmówca w rozmowach w naszym portalem podkreślał, iż zespół z Puńcowa nie ma aspiracji na awans. Czy po rundzie jesiennej to stanowisko zostało podtrzymane? – Tak, wciąż uważam, że Tempo gra we właściwej lidze, ze względu na formę organizację klubu. Liga Okręgowa jest na ten moment najwłaściwszym rozwiązaniem dla nas – przyznaje Gumola. 

Transfery nieuniknione 
Mimo dobrego rezultatu w trakcie rundy nie zabrakło problemów kadrowych. Z różnych względów "przepadło" kilku zawodników. To sprawia, iż zimą klub z Puńcowa przeprowadzi kilka wzmocnień. – Zostało nas w pewnym momencie tylko 13. Chciałbym, aby 3-4 nazwiska wzmocniły, uzupełniły nasz zespół. Wstępne rozmowy zostały już podjęte. Zależy mi, żeby dołączyli do nas zarówno młodzi zawodnicy, jak i bardziej doświadczeni – zdradza opiekun Tempa.