Leszek Ojrzyński dobrze przygotował swój zespół do meczu z Pogonią, co zaowocowało przed przerwą. Piętnaście minut pauzy wykorzystał natomiast Jan Kocian. W końcówce do "Górali" uśmiechnęło się szczęście. podbeskidzie radosc rafał Rusek Podbeskidzie było w premierowej odsłonie zespołem lepszym. Boiskowej przewagi i ofensywnej inicjatywy w pełni jednak nie wykorzystało. Po dobrym początku, objęło w 10. minucie prowadzenie. Sylwester Patejuk uruchomił prostopadłym podaniem Roberta Demjana, ten dostrzegł w polu karnym niepilnowanego Damian Chmiel, który z bliska zwieńczył składną akcję. Chwilę wcześniej Radosław Janukiewicz powstrzymał zdobywcę gola, obronił także strzał Franka Adu Kwame. Dążyli goście do podwyższenia prowadzenia, ale pomimo kilku prób i okazji nie udało im się to. W zespole ze Szczecina wyróżniał się ruchliwy Takuya Murayama. W roli głównej wystąpił natomiast Łukasz Zwoliński. W minucie 38. wpakował futbolówkę do celu kolanem, po zamieszaniu powstałym przed „świątynią” Michala Peskovicia po rzucie rożnym. W końcówce Słowaka postraszył jeszcze Adam Frączczak.

Obraz gry po zmianie stron uległ zmianie, Jan Kocian przerwę wykorzystał. Inicjatywa należała do „Portowców”, dłużej operowali piłką. „Górale” spuścili z tonu, ograniczali się do kontrataków. Po jednej z takich akcji, w 62. minucie Demjan zagrał do Chmiela, ten obrócił się z obrońcą na plecach, z kilku metrów uderzył nieprecyzyjnie. Wcześniej Murayama groźnie strzelał w obrębu pola karnego, na posterunku był Pesković. Optyczna przewaga gospodarzy była odwrotnie proporcjonalna do ilości wypracowanych sytuacji bramkowych. Najlepszą zmarnował w doliczonym czasie gry Dominik Kun. Wspomniany obraz gry uległ po przerwie zmianie, wynik także. W ostatniej minucie meczu we własnym polu karnym ręką zagrał Frączczak. Arbiter podyktował rzut karny, który wykorzystał Maciej Iwański.

Na inaugurację sezonu "Górale" wygrywali z Pogonią 2:1 do 87. minuty, przegrali 2:3. Bramkę na wagę punktów trzech w doliczonym czasie gry zdobył ten, który dzisiaj sprokurował jedenastkę. Los oddało bielszczanom to, co zabrał. Pogoń Szczecin – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (1:1) 0:1 Chmiel (10') 1:1 Zwoliński (38') 1:2 Iwański (90'+4, z rzutu karnego)

Podbeskidzie: Pesković – Sokołowski, Deja, Stano, Konieczny, Adu Kwame – Chmiel, Iwański, Sloboda, Patejuk (63' Pazio, 83' Górkiewicz) – Demjan (73' Śpiączka) Trener: Ojrzyński