Premierowy sparing bielszczanie rozegrali 5 sierpnia br., a ich rywalem był Clearex. Wówczas spotkanie zakończyło się wygraną Rekordu 5:4. Dwa dni później mistrz Polski w towarzyskiej konfrontacji wygrał z Dremanem 6:4 i... to by było na tyle jeśli chodzi o w miarę wyrównane spotkania towarzyskie mecze Rekordu z rywalami z krajowego podwórka. Pozostałe mecze kończyły się "dwucyfrówką" na korzyść "rekordzistów". 

 

- Tak, plan na przygotowania do sezonu został doskonale zrealizowany, a to dlatego, że sztab długo i szczegółowo planował ten okres oraz ewentualne problemy, które mogły nas spotkać. Oczywiście dwa miesiące to za mało, aby moje pomysły zostały w pełni wdrożone w ideę zespołu, ale w okresie przygotowawczym zespół zrobił postępy. Podsumowując, okres przygotowawczy do sezonu był dobry, nie mieliśmy wielu potknięć i jesteśmy gotowi bronić naszego tytułu mistrzowskiego. Ale prawdopodobnie dopiero za kilka tygodni zobaczymy Rekord w najlepszej odsłonie - powiedział na łamach strony klubowej trener Rekordu, Jesus "Chus" Garcia Lopez. 

 

 

Osobny wątek stanowią mecze z mistrzem Czech, Interobalem Pilzno, W obu towarzyskich spotkaniach górą był mistrz Polski. - Generalnie jestem bardzo zadowolony z gry zespołu i z nastawienia wszystkich zawodników. W tych dwóch meczach mogliśmy zobaczyć, na jakim byliśmy poziomie, i gdzie musieliśmy się poprawić, aby być jeszcze lepszymi. Jesteśmy bardzo ofensywną drużyną, może być tak, że w każdym meczu będziemy mieli wiele szans do zdobycia gola. Jeśli nadal będziemy się poprawiać w obronie i utrzymamy takie samo nastawienie, jak w tych dwóch meczach przeciwko mistrzom Czech, będziemy bardzo trudnym rywalem - ocenia szkoleniowiec drużyny z Bielska-Białej. 

 

Już w sobotę o godzinie 19:00 Rekord rozpocznie zmagania w Futsal Ekstraklasie. Na start "rekordziści" zmierzą się z Reiter Toruń. Tym samym będzie to debiut "Chusa" w oficjalnym meczu na ławce trenerskiej Rekordu. Jakie wrażenia ma nowy szkoleniowiec drużyny z Cygańskiego Lasu z dotychczasowej pracy w klubie? - Od pierwszego dnia wszyscy ludzie z klubu i pierwszej drużyny pomogli mi, aby moja adaptacja była jak najlepsza. W ciągu tych dwóch miesięcy przekonałem się na własnej skórze, dlaczego Rekord jest najlepszym klubem w Polsce - mieszanka profesjonalizmu i pasji oraz detale, robią różnicę. Tutaj każdy szczegół jest ważny. Dwa miesiące to niewiele czasu na wyrażenie szczegółowej opinii, ale jak dotąd wrażenia są bardzo pozytywne - stwierdza Hiszpan.