
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Przyjechali jak do siebie
Tuż przed rozpoczęciem 17. kolejki szkoleniowiec jaworzan zapowiadał, iż jego drużyna będzie chciała się zrewanżować za porażkę z Cukrownikiem z minionej jesieni.
Czarni mieli ku temu szansę, aby to pragnienie się ziściło, choć mecz nie zaczął się dla nich dobrze. W 6. minucie Szymon Sosna niefortunnie posłał piłkę do własnej bramki. Kwadrans później gospodarze, za sprawą trafienia Adama Waliczka, który na raty pokonał Romana Nalepę powrócili do gry. Od tego momentu jaworzanie dyktowali warunki meczu, stwarzali sobie sytuacje, żeby wyjść na prowadzenie, co wydawało się tylko kwestią czasu. Indolencja pod bramką rywali zemściła się tuż przed przerwą dla Czarnych. Patryk Ułasewicz mocnym strzałem z 18. metrów dał Cukrownikowi ponowne prowadzenie.
Zespół z Chybia na drugą część wyszedł wyraźnie defensywnie usposobiony. Przyjezdni nastawili się na grę z kontry, co też okazało się skuteczną taktyką. W 70. minucie Kamil Maj przejął piłkę w środku pola, dograł do Rafała Szczygielskiego prostopadłą piłkę, a ten ulokował ją w siatce. W 82. minucie Tomasza Gandzela zmienił nominalny ... bramkarz Cukrownika, Dawid Francuz. Wszystko to z powodów problemów kadrowych ekipy z Chybia. Mimo to przyjezdni zdołali jeszcze zadać jeden cios Czarnym. Damian Wojtoń celnie przymierzył z rzutu wolnego, czym ustalił rezultat spotkania.
Nieprzyjemna sytuacja miała miejsce w 15. minucie. Tomasz Labza z Andrzejem Stokłosą zderzyli się głowami. Owe starcie było na tyle poważne, iż wymagało interwencji karetki. Obu zawodnikom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Zespół z Chybia na drugą część wyszedł wyraźnie defensywnie usposobiony. Przyjezdni nastawili się na grę z kontry, co też okazało się skuteczną taktyką. W 70. minucie Kamil Maj przejął piłkę w środku pola, dograł do Rafała Szczygielskiego prostopadłą piłkę, a ten ulokował ją w siatce. W 82. minucie Tomasza Gandzela zmienił nominalny ... bramkarz Cukrownika, Dawid Francuz. Wszystko to z powodów problemów kadrowych ekipy z Chybia. Mimo to przyjezdni zdołali jeszcze zadać jeden cios Czarnym. Damian Wojtoń celnie przymierzył z rzutu wolnego, czym ustalił rezultat spotkania.
Nieprzyjemna sytuacja miała miejsce w 15. minucie. Tomasz Labza z Andrzejem Stokłosą zderzyli się głowami. Owe starcie było na tyle poważne, iż wymagało interwencji karetki. Obu zawodnikom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!