Pucharowy cel zrealizowany
Mistrz Polski kontra I-ligowiec - trudno było, nawet w najbardziej optymistycznych wizjach, typować inny wynik niż wygrana Rekordu nad tyskim GKS-em w ramach Pucharu Polski w futsalu.
Początek spotkania zdeterminował losy spotkania. Choć toczył się on w świetnym, futsalowym tempie, tyszanie nie zamierzali być dłużni mistrzowi Polski, to jednak ten okazał się być do bólu skuteczny...
W 5. minucie jako pierwszy do siatki rywala trafił Kamil Surmiak, puentując dogranie od Matheusa. 120 sekund było już 2:0 - Mikołaj Zastawnik zamienił na gola dobrze rozegrany rzut rożny Martina Došy. W 10. minucie Kacper Pawlus wykazał się efektownym strzał w samo "okienko". Ostatni akcent strzelecki w tej części spotkania należał do Stefana Rakicia, który zamknął piękną "solówkę" Zastawnika.
Druga część miała zgoła odmienny przebieg. Owszem, bramkarze gospodarzy często byli przez Rekord wystawiani na próby, lecz ze swych obowiązków wywiązywali się w tej części spotkania wyśmienicie. A i z postawy w ofensywie tyszanie mogą być zadowoleni ze swej postawy. Nagrodą za to było trafienie Szymona Cichego w 29. minucie - notabene wychowanka Rekordu. Tuż przed końcem meczu podopiecznych Andrzeja Szłapy zatrzymał słupek Rekordu.