
Piłka nożna - Liga Okręgowa
„Pudło” już mają. Będą wiceliderem?
– Wisła miała więcej sytuacji, ale to my byliśmy skuteczniejsi – wraca do niedzielnego meczu ligowego w Wiśle Sławomir Szymala, szkoleniowiec LKS-u Bestwina, który dołączył do „szpicy” ligi okręgowej.
Ekipa z Bestwiny nie miała w Wiśle łatwego początku. Szybko dała sobie strzelić gola, gospodarze wyprowadzili również kolejne akcje zagrażające bramce LKS-u. Mateusz Kudrys nie dał się jednak pokonać. – Mieliśmy trudny początek, po którym mogliśmy przegrywać różnicą dwóch, czy trzech goli – przyznaje trener gości Sławomir Szymala.
Jeszcze przed pauzą bestwinianie objęli prowadzenie, na finiszu musieli o wygraną zawalczyć, zdobywając decydującego gola w doliczonym czasie gry. Gola, dającego aktualnie miejsce na podium „okręgówki”. – To był bardzo ciężki mecz, ale wytrzymaliśmy go motorycznie, odnosząc wartościowe zwycięstwo. Choćby dlatego, że w poprzednim sezonie straciliśmy tu gola na 4:4 bodajże w 95. minucie. Teraz dopisując trzy punkty awansowaliśmy na podium – klaruje szkoleniowiec LKS-u Bestwina.
Już dziś piłkarzy z Bestwiny czeka kolejny trudny bój wyjazdowy – w Drogomyślu z wyprzedzającą ich o 2 „oczka” w tabeli Błyskawicą. – Gramy w środku tygodnia o godzinie 16:00, co jak wiemy trochę mija się z celem. Oczywiste jest, że nie będziemy w pełnym składzie, bo część chłopaków do tej godziny pracuje. Tym większą wartość ma ostatnie zwycięstwo – ocenia Szymala, który w starciu o fotel wicelidera nie będzie mógł skorzystać najprawdopodobniej m.in. z czołowej postaci w swoim zespole – Szymona Skęczka.
Jeszcze przed pauzą bestwinianie objęli prowadzenie, na finiszu musieli o wygraną zawalczyć, zdobywając decydującego gola w doliczonym czasie gry. Gola, dającego aktualnie miejsce na podium „okręgówki”. – To był bardzo ciężki mecz, ale wytrzymaliśmy go motorycznie, odnosząc wartościowe zwycięstwo. Choćby dlatego, że w poprzednim sezonie straciliśmy tu gola na 4:4 bodajże w 95. minucie. Teraz dopisując trzy punkty awansowaliśmy na podium – klaruje szkoleniowiec LKS-u Bestwina.
Już dziś piłkarzy z Bestwiny czeka kolejny trudny bój wyjazdowy – w Drogomyślu z wyprzedzającą ich o 2 „oczka” w tabeli Błyskawicą. – Gramy w środku tygodnia o godzinie 16:00, co jak wiemy trochę mija się z celem. Oczywiste jest, że nie będziemy w pełnym składzie, bo część chłopaków do tej godziny pracuje. Tym większą wartość ma ostatnie zwycięstwo – ocenia Szymala, który w starciu o fotel wicelidera nie będzie mógł skorzystać najprawdopodobniej m.in. z czołowej postaci w swoim zespole – Szymona Skęczka.