Z obozu Górali

– Jagiellonia Białystok była ostatnim przeciwnikiem Podbeskidzia. Górale dobrze rozpoczęli mecz, wszak już w 13. minucie Rafał Janicki otworzył wynik spotkania. Z czasem jednak do głosu zaczęła dochodzić Jaga i spotkanie zakończyło się remisem 1:1. 

– Czujemy niedosyt połączony z pokorą. Tak bym to dziś nazwał. To właśnie pokazuje w jakim kierunku poszedł ten zespół. Cały czas się rozwijamy i jesteśmy głodni zdobywania punktów w każdym meczu. Z przebiegu całego spotkania wydaje mi się, że musimy podejść z szacunkiem do tego punktu. W moim odczuciu będzie on bardzo ważny w ogólnym rozrachunku pod koniec sezonu – powiedział po meczu Filip Modelski.

– Dla Górali był to 4 kolejny mecz bez porażki. Gdyby liczyć tylko mecze z 2021 roku bielszczanie plasowaliby się na 2 miejscu, przed Wartą Poznań, lecz...

– Sytuacja w rzeczywistej tabeli wciąż jest daleka od idealnej. Podbeskidzie zajmuje przedostatnie miejsce, mając 2 punkty przewagi nad ostatnią Stalą Mielec. Ta jednak ma do rozegrania jeden mecz zaległy. 

Marco Tulio - nowy defensor Podbeskidzia, przeszedł do tej drużyny na zasadzie transferu definitywnego z 16. drużyny czeskiej Fortuna Ligi, Mlady Boleslav.

– Na wypożyczenie do GKS-u Jastrzębie udał się z kolei Konrad Sieracki. 20-letni wychowanek Podbeskidzia był podstawowym zawodnikiem Górali w rundzie jesiennej sezonu 2019/20, kiedy Podbeskidzie grało w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi. Jego dobrze rokujący sezon przerwała kontuzja, po której Sieracki długo wracał do pełni sił. 



O rywalu

– Pojedynków pomiędzy Rakowem a Podbeskidziem do tej pory było bardzo niewiele. Po raz pierwszy obie ekipy stanęły naprzeciw w siebie w sezonie 2000/01 w rozgrywkach III Ligi. Mecz w Częstochowie zakończył się minimalnym zwycięstwem gości 1:0. Rewanż w Bielsku-Białej również był korzystny dla Górali. Tym razem wygrali aż 6:0.

– Ostatni mecz pomiędzy obiema ekipami zakończył się z kolei wygraną Rakowa 4:1.

– W gronie kontuzjowanych pozostają Tomas Petrasek, Miłosz Szczepański i Daniel Bartl. Dobrą informacją dla Rakowa jest fakt, że do gry gotowy jest już Marcin Cebula, który podobnie jak pozostali zawodnicy, będzie do dyspozycji trenera Marka Papszuna.

– W zespole z Częstochowy nikt nie pauzuje za kartki. Zagrożeni karą są Andrzej Niewulis, Fran Tudor, Vladislavs Gutkovskis i Kamil Piątkowski.

Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Pesković – Modelski, Janicki, Rundić, Mamić, Rzuchowski, Frelek, Danielak, Hora, Roginić, Biliński

Raków Częstochowa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 26.02.2021 r. (piątek), g. 18:00