Siatkówka - Tauron Liga
Rewanż i prezent
Ważny dla układu tabeli mecz czekał tuż przed świętami siatkarki BKS Profi Credit, które mogły przedłużyć szansę, by na finiszu rozgrywek walczyć o miejsca za strefą medalową.
Bielszczanki miały także w pamięci dotkliwą klęskę z Piły, gdy grając bez rozgrywającej uległy rywalkom w miażdżących rozmiarach. Nie od razu okazało się, że rewanż będzie w ich zasięgu...
Premierowy set należał do pilanek, które prezentowały się korzystniej i choć na wygraną może i zasłużyły, to w banalny sposób zaniechały prowadzenie 24:22. W ataku pomyliła się Dajana Bosković, siatki dotknęła Karolina Różycka, a Dorocie Wilk przy setowej piłce przydarzył się błąd w rozegraniu. W dyskusje z sędziami wdał się natomiast szkoleniowiec przyjezdnych Jacek Pasiński, a jego drużyna o dziwo nie odzyskała już równowagi w grze, przegrywając kolejne partie wyraźnie i momentami bez podjęcia walki. W ekipie PTPS-u szwankowało przyjęcie, toteż łącznie bielski zespół zapisał na swoim koncie 10 asów. Swoje zrobiło również 11 „czap”. Indywidualnie na równym poziomie zagrały Emilia Mucha (14 punktów), Dominika Sobolska (13 pkt., statuetka MVP meczu), Gina Mancuso (12 pkt.) i Nia Grant (11 pkt.).
Wobec zwycięstwa i porażki siatkarek z Muszyny w Ostrowcu Świętokrzyskim dystans między „Mineralnymi” a zajmującymi 7. lokatę bielszczankami zmalał do „oczka”, co przy dwóch spotkaniach pozostałych do rozegrania daje nadzieję, że przedświąteczny rewanż nie pójdzie na marne.
BKS Profi Credit Bielsko-Biała – Enea PTPS Piła 3:0 (26:24, 25:19, 25:20)
BKS Profi Credit: Mucha, Jagieło, Różański, Grant, Pleśnierowicz, Sobolska, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Mancuso
Trener: Aleksandersen
Premierowy set należał do pilanek, które prezentowały się korzystniej i choć na wygraną może i zasłużyły, to w banalny sposób zaniechały prowadzenie 24:22. W ataku pomyliła się Dajana Bosković, siatki dotknęła Karolina Różycka, a Dorocie Wilk przy setowej piłce przydarzył się błąd w rozegraniu. W dyskusje z sędziami wdał się natomiast szkoleniowiec przyjezdnych Jacek Pasiński, a jego drużyna o dziwo nie odzyskała już równowagi w grze, przegrywając kolejne partie wyraźnie i momentami bez podjęcia walki. W ekipie PTPS-u szwankowało przyjęcie, toteż łącznie bielski zespół zapisał na swoim koncie 10 asów. Swoje zrobiło również 11 „czap”. Indywidualnie na równym poziomie zagrały Emilia Mucha (14 punktów), Dominika Sobolska (13 pkt., statuetka MVP meczu), Gina Mancuso (12 pkt.) i Nia Grant (11 pkt.).
Wobec zwycięstwa i porażki siatkarek z Muszyny w Ostrowcu Świętokrzyskim dystans między „Mineralnymi” a zajmującymi 7. lokatę bielszczankami zmalał do „oczka”, co przy dwóch spotkaniach pozostałych do rozegrania daje nadzieję, że przedświąteczny rewanż nie pójdzie na marne.
BKS Profi Credit Bielsko-Biała – Enea PTPS Piła 3:0 (26:24, 25:19, 25:20)
BKS Profi Credit: Mucha, Jagieło, Różański, Grant, Pleśnierowicz, Sobolska, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Mancuso
Trener: Aleksandersen