Wchodząc do szatni mówiliśmy o tym, że dziś przydałby się mały rewanżyk za ten Puchar Polski i to się udało – zaczął szkoleniowiec Pasjonata Artur Bieroński. Drużyna z Dankowic zdominowała dzisiejszy sparing z Pionierem pomimo, iż trener dankowiczan miał do dyspozycji jedynie 12 piłkarzy. Wśród nich był taki, który już nie raz pokazywał, że jest "maszyną" do strzelania goli. Jakub Ogiegło w dzisiejszym sparingu strzelił bagatela 5 goli. – Cieszy mnie, że Kuba nie stracił tego instynktu strzeleckiego przez zimę – ocenił Bieroński.

Rywal Pasjonata jednak nie zagrał tak słabo jak może wskazywać wynik. Pionier w pierwszej połowie miał dwie dogodne sytuacje do strzelenia bramki, lecz za każdym razem zawodnikom z Pisarzowic na przeszkodzie stawał bramkarz Pasjonata. Lider bielskiej A-klasy stracił również kilka bramek po infantylnych błędach. Podopieczni Zbigniewa Wydry potrafili jednak wykorzystać moment dekoncentracji Pasjonata, w którym to zdobyli dwa gole. Rezultat spotkania w końcówce meczu ustalił Wojciech Sadlok.