Konkurs w Bischofshofen potwierdził dominację Norwega Halvora Egnera Graneruda, który triumf w prestiżowej rywalizacji potwierdził fenomenalnym finałowym skokiem na 143,5 m z rozbiegu obniżonego w porównaniu do konkurencji. W klasyfikacji dzisiejszych zawodów wyprzedził Słoweńca Anze Laniska i najlepszego z biało-czerwonych Dawida Kubackiego. Kolejność za plecami Norwega na podium całego Turnieju Czterech Skoczni była odwrotna i nie drgnęła w porównaniu do stanu sprzed austriackiego zakończenia cyklu.
 


Atak konkurentów do zajęcia 4. miejsca w "generalce" - w tym o raptem 2,1 "oczka" Kamila Stocha - odparł skutecznie Piotr Żyła. Odległości reprezentanta WSS Wisła w Wiśle z piątku to 133,5 m i 136 m, dające 9. lokatę w konkursie.

Pozostali beskidzcy reprezentanci nie zachwycili. Wiślanin Paweł Wąsek był 42. wobec próby na 123,5 m i przegrania pojedynku w serii KO ze świetnym dziś Austriakiem Janem Hoerlem. Jan Habdas z LKS Klimczok Bystra uzyskał 121,5 m (40. miejsce) i poległ w konfrontacji z Kubackim, zaś odległość 125 m Stefana Huli sprawiła, że skoczek ze Szczyrk zajął 43. pozycję.