Po jesiennej rywalizacji sytuacja żywieckiej "dwójki" jest bardzo trudna. Koszarawa II zdobyła w 14 meczach zaledwie siedem punktów, co plasuje ją na ostatniej pozycji w ligowej tabeli. - Zdajemy sobie sprawę, w jakiej jesteśmy sytuacji, ale chcemy powalczyć wiosną o jak najlepszy rezultat - podkreśla Mateusz Hernas, trener zespołu, który podczas zimowego okienka transferowego ulega istotnym zmianom. 

 

 

Barw Koszarawy w meczach rewanżowych nie będą reprezentować m.in. Adrian Kliś czy Maksymilian Pawlus. Spowita mgłą niepewności jest także przyszłość kilku innych "starszych" zawodników. - Jako II drużyna mamy być bezpośrednim zapleczem "jedynki". Chcemy wiosną ogrywać naszą zdolną młodzież i dawać jej szanse na poziomie seniorskiej piłki. To na pewno zaprocentuje w przyszłości - powiedział Hernas.