
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Rozterki doświadczonego zawodnika
Zmiany kadrowe nieuniknione są w zespole Wisły Strumień, której trener chciałby wzmocnić każdą formację.
Ekipa ze Strumienia w przyszłej rundzie rywalizować będzie w grupie spadkowej. W trakcie piłkarskiej jesieni strumienianie "ugrali" 6. miejsce w tabeli Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej gr. A. Już teraz zostały jednak rozpoczęte starania, mające na celu wzmocnienie kadry Wisły. – Jesteśmy w trakcie rozmów. Wiadomo, że w zimie są ciężkie tematy. Na razie wiele uzależnione jest od tego, kto odejdzie z drużyny, gdyż nie wszyscy się określili. Oczywiste jest dla mnie dla mnie, że chciałbym wzmocnienia na każdej pozycji. Póki co najkonkretniejszy temat był z pozyskaniem bramkarza, ale ostatecznie spalił on na panewce – zdradza Robert Żbikowski, trener strumienian.
Do Wisły, wraz z przyjściem nowego szkoleniowca, dołączył w trakcie rundy Marcin Bednarek. Jest to postać, której specjalnie nie trzeba przedstawiać w beskidzkim futbolu. Przez wiele lat był grającym trenerem LKS-u '99 Pruchna. Jako zawodnik występował w takich klubach jak: GKS Jastrzębie, Odra Wodzisław Śląski czy Fotbal Třinec. Jak się okazuje jest to jeden z piłkarzy Wisły, który ma rozterki, co do swojej przyszłości. – Na razie nie wiadomo, co z Marcinem. Jak jednak go znam, to minie miesiąc bez piłki i znów wróci głodny gry – przyznaje Żbikowski.
Do Wisły, wraz z przyjściem nowego szkoleniowca, dołączył w trakcie rundy Marcin Bednarek. Jest to postać, której specjalnie nie trzeba przedstawiać w beskidzkim futbolu. Przez wiele lat był grającym trenerem LKS-u '99 Pruchna. Jako zawodnik występował w takich klubach jak: GKS Jastrzębie, Odra Wodzisław Śląski czy Fotbal Třinec. Jak się okazuje jest to jeden z piłkarzy Wisły, który ma rozterki, co do swojej przyszłości. – Na razie nie wiadomo, co z Marcinem. Jak jednak go znam, to minie miesiąc bez piłki i znów wróci głodny gry – przyznaje Żbikowski.