– Zrezygnowałem z dalszej pracy z własnej woli. Szerzej nie chciałbym się na ten temat wypowiadać, natomiast ze strony samego klubu wszystko było w porządku – to słowa Seweryna Kośca, jak się okazuje zgoła niespodziewanie byłego już szkoleniowca Stali-Śrubiarnia, którą poprowadził do awansu z 3. miejsca w „okręgówce”.

Żywczanie do treningów przygotowujących do gry w V lidze powrócić mają najprawdopodobniej w poniedziałek 15 lipca. Jaką rolę w rozgrywkach odegrają? O tym mówić na obecnym etapie nie sposób. Na żadne kadrowe rewolucje w Żywcu się nie zanosi i to też podkreślał sam szkoleniowiec tuż po finiszu udanego sezonu. Ale i to trudno uznać za pewnik w świetle sensacyjnej trenerskiej roszady.