
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Sensacyjne przenosiny duetu. Szejkowie skuszą trenerów?
Ciekawa, by nie powiedzieć iście sensacyjna oferta z Arabii Saudyjskiej, spłynęła do duetu trenerów z naszego regionu.
Ittihad FC to saudyjski klub piłkarski z siedzibą w portowym mieście Dżudda, położonym nad Morzem Czerwonym oraz dziewięciokrotny mistrz kraju i dwukrotny zwycięzca Azjatyckiej Ligi Mistrzów (2004 i 2005), uczestnik drugiego Klubowego Pucharu Świata w 2005 roku, podczas którego zajął 4. miejsce. W tym sezonie Saudowie nie radzą sobie najlepiej. Ittihad FC zajmuje 13. miejsce w tabeli tamtejszej Premier League, co skutkuje barażem o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. To spowodowało, iż klub z Arabii Saudyjskiej rozpoczął poszukiwania nowego szkoleniowca. Wybór może być dość niespodziewany.
Saudowie sondują możliwość sprowadzenia duetu trenerskiego, który w przeszłości prowadził... IV-ligowy Rekord Bielsko-Biała i to wówczas wpadł im "w oko". Prawdopodobnie wysłannicy Ittihad FC oglądali spotkanie Rekordu z "dwójką" Podbeskidzia. "Górale" naszpikowani gwiazdami z wyższej ligi musieli w stosunku aż 2:7 uznać wyższość "rekordzistów", dowodzonych z trenerskiej ławki przez Mirosława Szymurę oraz Tomasza Dulebę...
Obaj szkoleniowcy co prawda pracują w "zawodzie" na poziomie ligi okręgowej – jeden prowadzi BKS Stal, a drugi KS Bestwinka, lecz oferta z Arabii Saudyjskiej wydaje się być z gatunku tych nie do odrzucenia, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę aspekt finansowy oraz najzwyczajniej... trenerskie wyzwanie. – To może być powrót do starych czasów. Kiedy trenowaliśmy Rekord świetnie nam się pracowało. Dochodziło do takich scen, że kiedy dzwoniłem do Tomka, jego żona mówiła, że narzeczona dzwoni. Czekamy na rozwój wydarzeń. Kto wie, co wydarzy się od jesieni ... – mówi tajemniczo Szymura.
Saudowie sondują możliwość sprowadzenia duetu trenerskiego, który w przeszłości prowadził... IV-ligowy Rekord Bielsko-Biała i to wówczas wpadł im "w oko". Prawdopodobnie wysłannicy Ittihad FC oglądali spotkanie Rekordu z "dwójką" Podbeskidzia. "Górale" naszpikowani gwiazdami z wyższej ligi musieli w stosunku aż 2:7 uznać wyższość "rekordzistów", dowodzonych z trenerskiej ławki przez Mirosława Szymurę oraz Tomasza Dulebę...
Obaj szkoleniowcy co prawda pracują w "zawodzie" na poziomie ligi okręgowej – jeden prowadzi BKS Stal, a drugi KS Bestwinka, lecz oferta z Arabii Saudyjskiej wydaje się być z gatunku tych nie do odrzucenia, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę aspekt finansowy oraz najzwyczajniej... trenerskie wyzwanie. – To może być powrót do starych czasów. Kiedy trenowaliśmy Rekord świetnie nam się pracowało. Dochodziło do takich scen, że kiedy dzwoniłem do Tomka, jego żona mówiła, że narzeczona dzwoni. Czekamy na rozwój wydarzeń. Kto wie, co wydarzy się od jesieni ... – mówi tajemniczo Szymura.