Setka w niedzielę. Do trzech razy sztuka
Niedzielna potyczka z chorzowskim Ruchem będzie dla Podbeskidzia meczem numer sto na poziomie ekstraklasowym. Kibice liczą na jubileuszowe zwycięstwo. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zanotowali pechowy początek sezonu. Z Pogonią Szczecin stracili w końcówce meczu dwie bramki i przegrali, w potyczce z Lechią Gdańsk gola strzelili sobie sami. Zerowy dorobek punktowy na swoim koncie ma także Ruch. „Niebiescy” na inaugurację musieli uznać wyższość Śląska Wrocław, natomiast tydzień temu ulegli beniaminkowi z Łącznej. Zarówno w Bielsku-Białej, jak i Chorzowie zapewne liczyli na korzystniejsze rozstrzygnięcia na wstępie rozgrywek. Aspiracje w obu klubach są wysokie. Wszak Ruch broni wywalczonego przed rokiem trzeciego miejsca, a w Podbeskidziu liczą na diametralną poprawę wyników uzyskiwanych w spotkaniach jesiennych.
Po licznych zmianach kadrowych, przed startem sezonu w Bielsku-Białej optymizm był wyczuwalny. W spotkaniu z Pogonią "Górale" na choćby punkt zasłużyli, ich gra mogła się podobać. W Gdańsku na zdobycz nie zasłużyli, choć przy odrobinie szczęścia mogli spotkanie zremisować, zaprezentowali się jednak słabiej, niż na inaugurację. Niedzielny mecz dla obu zespołów będzie szansą na przełamanie. Nie tylko własny stadion przemawia za „Góralami”. Podopieczni Jana Kociana w czwartek rywalizowali z Esbjerg fB w III rundzie eliminacji Ligi Europy. Bielszczanie po niepowodzeniu w miniony piątek w konfrontacji z Lechią, mieli sporo czasu na analizy, pracę i optymalne przygotowanie się.
W pojedynku z Ruchem kibice być może po raz pierwszy oklaskiwać będą Macieja Korzyma, który w czwartek parafował umowę z Podbeskidziem. Trener Ojrzyński napastnika zna bardzo dobrze, współpracował z nim w Koronie Kielce, co niewątpliwie wpłynie na szybszą aklimatyzację w nowym otoczeniu. Robert Demjan na szpicy, a Korzym tuż za jego plecami? Takie rozwiązanie jest możliwe.
Setnemu występowi Podbeskidzia na szczeblu Ekstraklasy będą towarzyszyć dodatkowe atrakcje. Zawodnicy kibiców obdaruję setką futbolówek. Przed rozpoczęciem spotkania zostanie wykonana pamiątkowa fotografia panoramiczna.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Ruch Chorzów – pierwszy gwizdek arbitra – Szymona Marciniaka z Płocka – w niedzielę o 15:30.