Siatkówka - Tauron Liga
Siatkarska kompromitacja
Z wyjazdem siatkarek BKS Profi Credit do Wrocławia nieodłącznie wiązała się chęć rewanżu za nieoczekiwaną porażkę domową.
Nikt chyba w najczarniejszym scenariuszu nie zakładał, że bielski zespół w potyczce z zamieszanym w walkę o utrzymanie Impelem wypadnie tak fatalnie na przestrzeni całego starcia. Zwłaszcza, że na wstępie przebieg wydarzeń układał się dla bielszczanek całkiem pomyślnie. Blok Giny Mancuso dał im zaliczkę przy stanie 10:7, ale kolejny fragment w wykonaniu przyjezdnych był tak fatalny, że zrobiło się 17:13 dla wrocławianek, które przy licznych błędach po bielskiej stronie były już nieosiągalne.
Postawa ekipy znad Białej nie była niestety przypadkowa, czego dowiódł następny set z gatunku tych... „do zapomnienia”, przegrany wszak w kolosalnych rozmiarach przy zaledwie 15 zdobytych „oczkach” i bez jakiejkolwiek jasnej postaci po stronie BKS Profi Credit.
Wydawało się, że bielszczanki zaskoczą po 10-minutowej przerwie, gdy seta trzeciego rozpoczęły od błyskawicznego prowadzenia 3:0. Ale wrocławianki większych kłopotów uniknęły i trudno, żeby było inaczej, skoro w ostatniej z partii przyjezdne na potęgę myliły się w ataku. Po dwie próby zmarnowały Emilia Mucha i Dominika Sobolska, „pozazdrościły” im Katarzyna Konieczna i Mancuso. A gdy dołożymy do tego zepsutą zagrywkę Koniecznej i fatalny błąd w rozegraniu Marleny Pleśnierowicz w finalnej akcji meczu, obraz beznadziejnej postawy BKS-u Profi Credit jawi się sam.
Bardziej niż sam wynik martwi inny niezaprzeczalny fakt. Po stronie wrocławskiej znakomity mecz zaliczyła Natalia Murek. Jej niedawne koleżanki z SMS PZPS w Szczyrku w kadrze bielskiej drużyny, a więc Julia Nowicka, Martyna Świrad i Olivia Różański, ponownie spotkanie oglądały głównie z perspektywy kwadratu dla rezerwowych...
Impel Wrocław – BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:0 (25:20, 25:15, 25:17)
BKS Profi Credit: Konieczna, Jagieło, Mancuso, Pleśnierowicz, Sobolska, Grant, Lemańczyk (libero) oraz Wilczek (libero), Mucha, Nowicka, Różański, Świrad
Trener: Aleksandersen
Postawa ekipy znad Białej nie była niestety przypadkowa, czego dowiódł następny set z gatunku tych... „do zapomnienia”, przegrany wszak w kolosalnych rozmiarach przy zaledwie 15 zdobytych „oczkach” i bez jakiejkolwiek jasnej postaci po stronie BKS Profi Credit.
Wydawało się, że bielszczanki zaskoczą po 10-minutowej przerwie, gdy seta trzeciego rozpoczęły od błyskawicznego prowadzenia 3:0. Ale wrocławianki większych kłopotów uniknęły i trudno, żeby było inaczej, skoro w ostatniej z partii przyjezdne na potęgę myliły się w ataku. Po dwie próby zmarnowały Emilia Mucha i Dominika Sobolska, „pozazdrościły” im Katarzyna Konieczna i Mancuso. A gdy dołożymy do tego zepsutą zagrywkę Koniecznej i fatalny błąd w rozegraniu Marleny Pleśnierowicz w finalnej akcji meczu, obraz beznadziejnej postawy BKS-u Profi Credit jawi się sam.
Bardziej niż sam wynik martwi inny niezaprzeczalny fakt. Po stronie wrocławskiej znakomity mecz zaliczyła Natalia Murek. Jej niedawne koleżanki z SMS PZPS w Szczyrku w kadrze bielskiej drużyny, a więc Julia Nowicka, Martyna Świrad i Olivia Różański, ponownie spotkanie oglądały głównie z perspektywy kwadratu dla rezerwowych...
Impel Wrocław – BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:0 (25:20, 25:15, 25:17)
BKS Profi Credit: Konieczna, Jagieło, Mancuso, Pleśnierowicz, Sobolska, Grant, Lemańczyk (libero) oraz Wilczek (libero), Mucha, Nowicka, Różański, Świrad
Trener: Aleksandersen