Zawody indywidualne w Lahti okazały się dla polskich skoczków narciarskich najgorszymi w całym sezonie. Z sześciu startujących zaledwie dwóch znalazło miejsce w konkursie głównym!

Klusek skoki Bystra Tradycyjnie zawodu nie sprawił Kamil Stoch. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi skakał dziś na obiekcie HS-130 na tyle dobrze, że zdołał załapać się na podium konkursu. Lepsi od lidera "biało-czerwonych" byli tylko Niemiec Severin Freund i Austriak Stefan Kraft. Punkty zdobył także Dawid Kubacki (20. miejsce).

Eliminacji nie przebrnęli pozostali Polacy. Odległe lokaty po krótkich próbach osiągnęli Piotr Żyła (Wisła Ustronianka), Maciej Kot, Jan Ziobro i Klemens Murańka. Patrząc na dokonania polskich skoczków w ostatnich tygodniach to wynik rozczarowujący i dający do myślenia. A być może to zwyczajne rozluźnienie po olimpijskich emocjach.

Więcej w temacie dowiemy się zapewne podczas sobotniego konkursu drużynowego. Trener Łukasz Kruczek na rywalizację desygnował kwartet Stoch, Kot, Ziobro i Kubacki.