W ramach przeprowadzonej już inwestycji rozebrano wpierw dotychczasowy najazd, który zastąpiony został nowym z systemem sztucznie mrożonych torów. Realizacja tego zadania znacznie przyczyni się do zwiększenia efektywności procesu treningowego grup korzystających ze skoczni w Szczyrku. – Pozwoli przede wszystkim na wcześniejsze rozpoczęcie treningów w okresie jesiennym, co będzie odbywało się w komfortowych warunkach – mówi Tomasz Laszczak, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu – Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Szczyrku, do którego należą tutejsze skocznie.

Istotnym jest, że nowoczesne tory na obiekcie K-70, podobnie jak te zamontowane już wcześniej na skoczni K-95, spełniają najwyższe wymagania Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS).

To zarazem nie jedyna inwestycja poprawiająca bieżącej zimy infrastrukturę całego kompleksu. Wraz ze wspomnianą przebudową rozbiegu – także przy znaczącym udziale środków z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej na poziomie nieco ponad 2,8 mln zł – wykonano modernizację instalacji dośnieżania skoczni za pomocą profesjonalnych lanc. – Zapewni to z kolei przyspieszenie procesu naśnieżania zeskoków – tłumaczy dyrektor Laszczak.

Obiekt w nowym obliczu przeszedł już generalne sprawdziany. W styczniu rywalizowali w Szczyrku młodzi adepci skoków narciarskich w ramach zawodów z cyklu „Lotos Cup”. – Skocznia jest naprawdę bardzo dobrze przygotowana. Tory są świetnie zmrożone, zeskok też nie jest za miękki – mówił Jan Habdas, który triumfował w rywalizacji w kategorii Junior Młodszy. Co ważne, w podobnym tonie wypowiadali się i inni użytkownicy przebudowanego obiektu.