
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Słodko-gorzki smak wygranej. Biednemu wiatr w oczy?
Od wygranej nad liderem bielskiej A-klasy rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej zawodnicy bialskiej Stali.
Sobotnie zwycięstwo BKS-u miało jednak słodko-gorzki smak. Sytuacja kadrowa w bialskiej Stali nie należy do najlepszych, a na domiar złego urazów w spotkaniu z Pionierem nabawili się podstawowi zawodnicy: Dominik Chmiel i Jarosław Piwkowski. – Biednemu wiatr w oczy. Mam nadzieję, że wszystko szybko się pozbierają ci zawodnicy. Okres przygotowawczy to specyficzny okres. Najlepiej byłoby pozakręcać piłkarzy w słoiku, postawić na półce do marca żeby uniknąć kontuzji, a później otworzyć na początku rundy – mówi trener BKS Stal, Mirosław Szymura.
Mimo to bialska Stal zdołała przechylić szalę wygranej w starciu z Pionierem, choć to nie było łatwe. Przez pewien okres czasu lider bielskiej A-klasy wygrywał 2:0, lecz w kolejnych fragmentach konkretniejsi w ofensywie byli zawodnicy BKS-u, którzy ostatecznie zwyciężyli 4:3. – Mimo ubytków w ataku cieszy mnie to, że cały czas stwarzamy sporo sytuacji. Odczucia mam na pewno pozytywne po tym sparingu. Jestem zadowolony z postawy zawodników, którzy będą się przebijać do pierwszego składu. To młodzi gracze jak: Łukasz Smok, Jakub Maj czy Jarosław Frydel. Z dobrej strony pokazał się również Adrian Szwarc, którego doświadczenie jest dla nas bezcenne – dodaje Szymura.
Mimo to bialska Stal zdołała przechylić szalę wygranej w starciu z Pionierem, choć to nie było łatwe. Przez pewien okres czasu lider bielskiej A-klasy wygrywał 2:0, lecz w kolejnych fragmentach konkretniejsi w ofensywie byli zawodnicy BKS-u, którzy ostatecznie zwyciężyli 4:3. – Mimo ubytków w ataku cieszy mnie to, że cały czas stwarzamy sporo sytuacji. Odczucia mam na pewno pozytywne po tym sparingu. Jestem zadowolony z postawy zawodników, którzy będą się przebijać do pierwszego składu. To młodzi gracze jak: Łukasz Smok, Jakub Maj czy Jarosław Frydel. Z dobrej strony pokazał się również Adrian Szwarc, którego doświadczenie jest dla nas bezcenne – dodaje Szymura.