Dzisiejsza potyczka Podbeskidzia w Żylinie z tamtejszym MŚK było ukoronowaniem "Dni z MŚK", które słowacki klub przygotował dla swoich sympatyków. Miejscowi piłkarze licznie zgromadzonej publiczności zawieść nie planowali i wraz z pierwszym gwizdkiem arbitra preferowali ofensywny styl gry.

Kilka sytuacji strzeleckich, jakie piłkarze słowackiej Ekstraligi sobie wypracowali, nie przyniosły jednak zamierzonego efektu. Spora w tym zasługa pewnie spisującego się pomiędzy słupkami Rafała Leszczyńskiego, który walczy o numer "jeden" w bielskiej bramce. Nowy nabytek klubu spod Klimczoka w przerwie plac gry opuścił. 24-latka w "prostokącie" zastąpił niepewny (jeszcze) angażu w Podbeskidziu Mateusz Lis.  W ślad za słabą postawą zespołu w ofensywie Dariusz Dźwigała w przerwie postanowił również "podmienić" pozostałych zawodników. Zmiennicy również jednak pożądanej jakości nie zagwarantowali. Mało tego, w przeciwieństwie do "pierwszego garnituru", stracili bramkę. W 51. minucie Lisa strzałem z najbliższej odległości pokonał Yusuf Otubanjo.

W końcówce spotkania gospodarze jeszcze dwukrotnie cieszyć mogli się ze zdobycia gola. Wpierw 19-latkowi szans na skuteczną interwencję nie dał Denis Vavro. Stoper MŚK bezbłędnie przymierzył z "jedenastego", następnie... klubowy kolega. Maciej Felsch niefortunnie skierował bowiem futbolówkę do własnej siatki, ustalając równocześnie rezultat dzisiejszego test-meczu. Test-meczu, który bielscy zawodnicy do udanych na pewno zaliczyć nie mogą. Bo choć kilka okazji do zdobycia fanta mieli, dość wspomnieć o potężnym uderzeniu Dariusza Kołodzieja z którym z trudem poradził sobie golkiper, to w ostatecznym rozrachunku z Żyliny wracali z niczym. 

MŚK Żylina - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (1:0)
1:0 59' Otubanjo
2:0 81' Denis Vavro
3:0 90' Felsch (sam.)
 
Podbeskidzie: Leszczyński (46' Lis) – Magiera (46' Wawszczyk, Piacek (46' Memić), Baran (46' Kołodziej) , Zakrzewski (46' Jaroch) – Sierpina (63'Pali), Menzel, Feruga (70' Jaworski), Chmiel (85' Felsch), Podgórski (63' Janeczko) – Demjan
Trener: Dźwigała