Sezon ligowy na szczeblu skoczowskiej A-klasy dobiegł końca. Największe powody do zadowolenia mieli kibice w mistrzowskiej Spójni Zebrzydowice. Radość na finiszu zapanowała też w Ochabach, gdzie beniaminek zwieńczył rozgrywki efektownym zwycięstwem. Z trenerem tej drużyny Grzegorzem Sodzawicznym, podsumowujemy 26. kolejkę zmagań.

aklasa_skoczow – W konfrontacji na szczycie Spójnia udowodniła, że jest drużyną solidną. Nawet na ostatni mecz, w którym punktów zdobyć już nie musieli, piłkarze z Zebrzydowic sprężyli się. Czy awans się im należał? Punktowali z wszystkimi zespołami z czołówki, a liczy się najbardziej ostateczna ilość punktów. Spójnia pokazała na przestrzeni całego sezonu, że była w tym gronie ekip najlepsza.

W Pogórzu mleko rozlało się już wcześniej, ale ostatni mecz pokazał, że zespół jest na finiszu rozgrywek kompletnie rozbity. Sporo będzie musiało się zmienić, jeśli w Pogórzu myślą, by stać się w następnym sezonie wiodącą siłą w B-klasie.

Przed meczem wynik remisowy Olzy z Morcinkiem przewidywałem. Wiadomo było, że goście o nic już nie grają, w przypadku Olzy podobnie okazało się w sobotę wieczorem. Ostatnie spotkanie sezonu pozwoliło zaakcentować ekipie z Pogwizdowa pozytywną wiosnę.

Mimo wczesnego spadku z ligi Strażak radził sobie na wiosnę bardzo solidnie. W tej rundzie była to drużyna środka stawki i moim zdaniem będzie głównym pretendentem, by szybko w a-klasowe szeregi powrócić. Orłowi Zabłocie kibicowaliśmy, bo z różnych względów sympatyzujemy z tym klubem. Cieszymy się, że spotkamy się w kolejnym sezonie na boisku.

Małą niespodzianką nazwałbym zwycięstwo Beskidu nad Kończycami Małymi, bo na ten drugi zespół bardziej stawiałem. Piłkarze Beskidu ponownie udowodnili, że na własnym terenie są jedną z najgroźniejszych drużyn w lidze. W niedzielę pokazali moc.

Rezultat w Goleszowie to szok, ogromna sensacja. Nie wiem, w jakim składzie i jak gospodarze do tego meczu podeszli, ale wynik 8:2 dla Błyskawicy zadziwia. Goleszów zmotywowany i w pełnym składzie może pokonać w A-klasie każdego, tymczasem w ostatnim spotkaniu sezonu dał się dotkliwie „zbić”.

Kończymy sezon w niespotykany sposób, z dziewięcioma kontuzjowanymi zawodnikami. Konfrontacja z Tempem Puńców pokazała, jak ważną rolę odgrywają podstawowi piłkarze. Do 70. minuty rozgrywaliśmy bodaj najlepszy mecz w tym roku. Prowadziliśmy 4:0, a mogliśmy wyżej. Z uwagi na kontuzje zmuszeni byliśmy dokonać zmian, ostatnie minuty graliśmy już w „10” i straciliśmy wówczas dwa gole. Patrząc z perspektywy całego meczu bezdyskusyjnie przewyższaliśmy przeciwnika, szkoda, że wynik nie do końca to pokazuje.

Wyniki 26. kolejki: Beskid Brenna – LKS Kończyce Małe 3:0 (2:0) Orzeł Zabłocie – Strażak Pielgrzymowice 2:1 (0:1) LKS '96 Ochaby – Tempo Puńców 4:2 (2:0) LKS Pogórze – Wisła Strumień 0:5 (0:2) Błyskawica Drogomyśl – Spójnia Zebrzydowice 1:1 (0:0) Olza Pogwizdów – Morcinek Kaczyce 1:1 (0:0) LKS Goleszów – Błyskawica Kończyce Wielkie 2:8 (0:4)

[standings league_id=9 template=extend logo=false]