Podbeskidzie zachowało status niepokonanej drużyny w drugiej części sezonu. „Górale” po raz trzeci z rzędu podzielili się punktami z przeciwnikiem. Drugi kolejny mecz z ich udziałem zakończył się bezbramkowym remisem. tsp_lech_2013 Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego bramki w Gliwicach nie stracili, ale żadnej nie zdołali również zdobyć. Okazji strzeleckich zbyt wielu nie mieli. Natomiast te, które udało im się wypracować zostały zmarnowane. – Jestem na siebie zły, bo miałem dwie niezłe okazje, po których mógł paść gol. W pierwszym przypadku arbiter nie zauważył ręki w polu karnym, natomiast w drugim powinienem zachować się lepiej. Chcąc wygrywać na wyjazdach należy wykorzystywać takie sytuacje. Nie udała nam się ta sztuka, dlatego zremisowaliśmy. Nasza gra w obronie wygląda nieźle. To jest pozytyw – ocenia Marek Sokołowski. – Straciliśmy w Gliwicach dwa punkty. W naszej sytuacji musimy wygrywać mecze. Punkty są nam potrzebne. Poszukamy ich w następnym wyjazdowym spotkaniu. Czeka na nas trudne zadanie – dodaje kapitan „Górali”.