Żywiecki zespół w miniony weekend nie rozegrał potyczki sparingowej. Sobotę spędził jednak bardzo aktywnie. Najpierw piłkarze uczestniczyli w zajęciach na orliku, następnie już w siedzibie klubu zagrali, ale... w turnieju FIFY, zakończonym zwycięstwem Sebastiana Pępka. Jak przekonuje szkoleniowiec Koszarawy, to istotne, aby zespół dobrze się ze sobą rozumiał na boisku. – Integracja zawodników, zwłaszcza, że kilka nowych twarzy u nas się zimą pojawiło, ma temu służyć – przyznaje Sławomir Białek, który zapowiada, że „luźne” spotkanie kadry zawodniczo-szkoleniowej z władzami klubu jeszcze przed startem wiosennych rozgrywek „okręgówki” dojdzie przynajmniej raz do skutku.

Tymczasem najbliższe dni dla żywczan, oficjalnie wzmocnionych już Tomaszem Fijakiem, zapowiadają się intensywnie. Już dziś wieczór w Ustroniu Koszarawa zmierzy się w test-meczu z Drzewiarzem Jasienica, w tym samym miejscu stawi się w niedzielę 25 lutego, gdy dojdzie do starcia kontrolnego z Kuźnią Ustroń.