Pozytywne nastroje w trakcie zimowych przygotowań panują w Brennej. Powodów owego stanu szukać można choćby w rezultatach dotychczas zaliczonych gier kontrolnych.

Beskid Brenna rusek Inauguracja sparingowego serialu przyniosła piłkarzom Beskidu efektowne zwycięstwo 4:1 nad KS Bystra. Niemal bliźniaczy wynik przedstawiciel skoczowskiej A-klasy osiągnął w miniony weekend. Do przerwy ekipa z Brennej prowadziła w konfrontacji z Morcinkiem Kaczyce 1:0, po pauzie rywale dwukrotnie doprowadzali do remisu, ale ostateczne ciosy zadali podopieczni trenera Przemysława Meissnera. Do w pełni zasłużonej wygranej 4:2 w największym stopniu przyczynił się strzelec dwóch goli Łukasz Piela, po jednym trafieniu dołożyli Mateusz Krężelok oraz Marek Kohut. Szkoleniowiec Beskidu daleki był jednak od wystawiania indywidualnych cenzurek swoim piłkarzom. – Patrzę na nasze mecze kontrolne pod kątem gry całego zespołu. Ważne, by chłopcy swoje wybiegali i realizowali to, co sobie zakładamy – uważa trener Meissner.

Optymistyczne nastroje w Brennej to również pokłosie solidnej pracy treningowej zespołu oraz kadrowej stabilizacji. – Wygląda to nieźle na tym etapie. Zawodnicy powinni, jak najwięcej wyciągać z treningów, a wtedy wyniki drużyny będą na wiosnę lepsze – zaznacza szkoleniowiec Beskidu, który zapowiedział, że bilans personalnych zysków i strat w okresie zimowym będzie najprawdopodobniej... remisowy. Jeden piłkarz przebywa w a-klasowym zespole na testach, jeden zaś z dotychczasowej kadry Beskidu przymierzany jest do Czarnych Jaworze.

A w niedzielę kolejny sprawdzian forma, czyli konfrontacja futbolistów z Brennej z „dwójką” MRKS-u Czechowice-Dziedzice, na terenie przedstawiciela bielskiego podokręgu.