Jesienią piłkarze z Landeka potwierdzili swoją siłę, a zarazem IV-ligowe aspiracje. W teorii zespół obecny wydaje się jeszcze mocniejszy. Czy to oznacza dominację Spójni i rychły powrót do IV ligi? Próbując choć w niewielkim stopniu przybliżyć odpowiedź na to pytanie, rozpoczynamy niniejszym zapowiedź wiosny w bielskiej "okręgówce".

Ciekawostki:

- Lider bielskiej „okręgówki” w sparingach nie zachwycał. Odniósł tylko jedno zwycięstwo – 6:1 ze Zniczem Jankowice.

- Jeden mecz o stawkę Spójnia zimą już zaliczyła. Uległa LKS-owi Czaniec w finale Pucharu Polski na szczeblu bielskiego podokręgu BOZPN.

- Liczna kadra ekipy z Landeka została między rundami solidnie uszczuplona. Największe ubytki to odejścia Dominika Zielińskiego i Mateusza Wójcika.

- Wśród nabytków niedawnego IV-ligowca uwagę zwraca braterski duet – Tomasz i Damian Zyzak.

- Przed rundą rewanżową lider ma zaliczkę 4 „oczek”. Z innymi drużynami z podium Bielskiej Ligi Okręgowej – KS Wisła i Beskidem Skoczów – zagra na własnym terenie.

landek spojnia SportoweBeskidy.pl: Nad czym w głównej mierze pracowaliście podczas przygotowań? Jarosław Zadylak: Nie chciałbym się wychylać i zdradzać nad czym pracowaliśmy, bo może to okazać się naszym atutem podczas wiosennych meczów. Jedno mogę tylko zaznaczyć – dążyliśmy do poprawy gry w defensywie. Zawsze można zrobić coś lepiej. Po okresie przygotowań mogę być zadowolony, bo pewnie w 95 procentach zrealizowaliśmy nasze plany. Mieliśmy bardzo dobre warunki do treningu, co wydatnie pomogło nam zbudować odpowiednią formę.

- Oczekiwania wobec własnego zespołu? - Chciałbym widzieć Spójnię grającą na miarę swoich możliwości. Liczę, że nie będą przytrafiać się nam przestoje. Cel mamy jasno określony. Ten zespół nie powinien zejść poniżej pewnego poziomu. Poprzeczkę postawiliśmy sobie wysoko, bo jesienią aż 13 meczów wygraliśmy. To zobowiązuje, by stanąć i w rundzie rewanżowej ligi okręgowej na wysokości zadania.

- Kto awansuje, kto spadnie, kto „czarnym koniem”? - Na dziś w czołówce jest spore grono zespołów, które mogą liczyć się w grze o awans. Spodziewam się walki do końca, choć to my mamy przewagę kilku „oczek” nad rywalami. Zaskakiwać wiosną mogą zespoły z dolnych rejonów tabeli, z którymi zwłaszcza na ich terenie gra się ciężko. Szczególnie mam tu na myśli drużyny z Żywiecczyzny, na które będziemy musieli także my uważać. Kto opuści szeregi „okręgówki”? Nie wiem. Nikt łatwo się nie podda. Są zespoły, które mają mocniejsze składy w porównaniu do rundy jesiennej, dlatego trudno kogokolwiek skazać wśród potencjalnych spadkowiczów.

Wyniki sparingów: - GKS II Katowice 1:1 - BKS Stal Bielsko-Biała 1:2 - Forteca Świerklany 0:0 - Znicz Jankowice 6:1 - Gwarek Ornontowice 1:1 - Szczakowianka Jaworzno 1:2 - LKS Czaniec 1:3 (Puchar Polski) - Urania Ruda Śląska 1:2

Transfery:

Przybyli: Dawid Marek (pomocnik, LKS Czaniec), Damian Zyzak (obrońca, Świt Cięcina), Tomasz Zyzak (pomocnik, Pniówek Pawłowice Śląskie)

Ubyli: Mateusz Wójcik (obrońca, powrót do Nadwiślana Góra), Dominik Zieliński (napastnik, Drzewiarz Jasienica), Michał Pszczółka (pomocnik, Piast Cieszyn), Adrian Schab (napastnik), Konrad Makowski (pomocnik, Unia Tarnów), Mateusz Gajek (pomocnik), Dominik Hałat (pomocnik)

Okiem ekspertaPiotr Tymiński (były trener beskidzkich zespołów): Przygotowania przebiegły zgodnie z planem i z myślą o realizacji celu na wiosnę. A tym jest oczywiście powtórzenie udanej rundy i uzyskanie awansu. Nie wyobrażam sobie, by w Landeku myślano o czymś innym.