Zawodnicy z Drogomyśla w pierwszej połowie zademonstrowali bardzo dobry futbol. – Nasza gra wyglądała tak, jakbym sobie tego życzył – przyznał Krystian Papatanasiu, opiekun Błyskawicy. Drogomyślanie na przestrzeni trzech kwadransów stworzyli kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, lecz momentami w ich poczynaniach brakowało szczęścia, jak np. Danielowi Krzempkowi, gdzie piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. W 29. minucie 3. siła Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej dopięła swego. Dominik Loska wykorzystał błąd defensywy Pasjonata.

W przerwie odbyliśmy mocną rozmowę – zdradza szkoleniowiec drużyny z Dankowic, Artur Bieroński. Jak się okazało, to podziałało mobilizująco na jego zawodników. W 76. minucie Michał Sewera indywidualną akcję zwieńczył w sposób najlepszy z możliwych, lokując piłkę w siatce. Wydawało się, iż mecz zakończy się remisem. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego Krzempek przytomnie zachował się pod bramką przeciwnika i jego gol przechylił szalę zwycięstwa na stronę Błyskawicy.