Stało się
GKS Radziechowy-Wieprz przed meczem z Cukrownikiem Chybie jako jedyny zespół w stawce nie przegrał meczu. W ostatniej kolejce rundy jesiennej znalazł pogromcę.
Sposób na niepokonanego lidera znalazł zawodzący tej jesieni Cukrownik Chybie. – My gramy w kratkę, GKS dotąd nie przegrał ani razu. Przez cały tydzień rozmawialiśmy o tym meczu. Wiedzieliśmy, że żaden zespół nie może w nieskończoność nie przegrywać – opisuje przedmeczowe nastawienie Andrzej Myśliwiec. Jego podopieczni bramkę na wagę zwycięstwa zdobyli w końcówce meczu. Z bliska Łukasza Byrtka pokonał Kamil Skowronek. Pomocnik gospodarzy wcześniej dwukrotnie miał okazje na pokonanie bramkarza GKS-u. – Można powiedzieć, że do trzech razy sztuka. Kamil już wcześniej mógł wpisać się na listę strzelców – ocenia trener Cukrownika.
W Chybiu kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Rywalizacja toczyła się w trudnych warunkach, deszczowa aura zrobiła swoje, ale mogła się podobać. Dużo walki, dużo wślizgów, kilka okazji z obu stron. Sytuacji sam na sam w drugiej połowie nie wykorzystał powracający po kontuzji Rafał Szczygielski, wspomniany Skowronek przed przerwą minimalnie przestrzelił głową. O trafienie mogli pokusić się także podopieczni Mariusza Kozieła, ale w decydujących momentach brakowało im zimnej krwi. Blisko szczęścia goście byli m.in. w końcówce meczu. Wówczas, po straconej bramce, rzucili się do odrabiania strat. Z rzutu wolnego futbolówkę w pole karne dośrodkował bramkarz GKS-u, a ta chwilę później wylądowała na poprzeczce.
Cukrowni Chybie – GKS Radziechowy-Wieprz 1:0 (0:0) 1:0 Skowronek (86')
Cukrownik: Nalepa – Folek, Filapek, Feruga, Ł.Kajstura (51' Neter), J.Kajstura (80' Śmieja), Skowronek, Zygma, Poloczek (90' Żur), Miłek, Ł.Szczygielski (65' R.Szczygielski) Trener: Myśliwiec
GKS: Ł.Byrtek – Figura, Celej, M.Noga, M.Byrtek, Trzop, Grzegorzek (85' Kozieł), Janik (60' Kosibor), Sz.Byrtek, Ariel Dziedzic (60' Artur Dziedzic), Górny (75' Tracz) Trener: Kozieł