Czasu na rozpamiętywanie porażek z MKS-em Dąbrowa Górnicza nie ma. BKS Aluprof o medale walczył nie będzie, ale sezon się jeszcze nie skończył. BKS_Aluprof3 Cztery zespoły, które w ćwierćfinałach musiały uznać wyższość rywali stoczą bój o miano piątej siły ORLEN Ligi. Zgodnie z regulaminem BKS Aluprof zmierzy się z Siódemką SK bank Legionovia Legionowo, a w drugiej parze naprzeciwko siebie staną Beef Master Budowlani Łódź i Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS Muszyna. Rywalizacja na tym etapie toczyć się będzie do dwóch zwycięstw. Zespoły, które osiągną określony pułap – wygrają dwa mecze – zagrają o wspomniane 5. miejsce.

Podopieczne Mirosława Zawieracza po nieudanym ćwierćfinale staną przed szansa na częściową rehabilitację. Trener bielszczanek nie umniejsza rangi najbliższych spotkań. – Wydaje mi się, że piąta pozycja będzie sukcesem biorąc pod uwagę, że w poprzednim sezonie – gdy w Orlen Lidze nie było Chemika Police – BKS zajął czwarte miejsce. Musimy się pozbierać, nie gramy już o medale, gramy o piąte miejsce i trzeba do tego podejść jak do walki o medale – powiedział po ostatnim meczu z MKS-em z Dąbrowy Górniczej opiekun BKS-u Aluprofu.

Pierwszy bój "o piątkę" z Siódemką w Legionowie w najbliższą sobotę. Początek o godzinie 18:00. Następnie rywalizacja przeniesie się do Bielska-Białej. Pojedynek numer dwa w pierwszą sobotę kwietnia. Ewentualne trzecie spotkanie dzień później.